Chorwacja dominuje w ofertach turystycznych
TU JEST SPOKOJNIE: Na terenie całej Chorwacji nie ma nawet śladu niepokojów. Na Wielkanoc przyjechało do nas osiem tysięcy turystów z Niemiec, Austrii i Włoch, a nasz partner z Krakowa wysyła co 10 dni turnusy na wyspę Korcula. Tu na targach też mamy ogromną frekwencję. Wiele osób chce nawet przyjechać indywidualnie — zachęca Ana Predovan-Brkarić, szefowa agencji Travelana.
NIE TYLKO FATIMA: Wielu turystów, szczególnie tych znudzonych Hiszpanią, poszukuje nowej oferty. Rośnie więc zainteresowanie pobliską Portugalią. Tradycyjne punkty docelowe: zainteresowanie Fatimą i Algarve powoli ustępują turystyce objazdowej, a Portugalia ma co pokazać — mówi Joanna Czarnecka.
CENA DECYDUJE: W pierwszym roku działania otworzyliśmy trzy biura na południu kraju i wysłaliśmy w świat trzy i pół tysiąca turystów z Polski. O naszej popularności decyduje nie tylko jakość oferty, ale także cena. Dominikana i Tajlandia może być u nas nawet o 40 proc. tańsza niż w konkurencyjnych biurach — mówi Iwona Czechova, szefowa Fischer Polska.
SIŁA PROMOCJI: Przyjeżdża do nas około 700 tys. turystów rocznie — ponad 30 proc. z zagranicy. Stale monitorujemy rynek, promujemy się w kraju i na imprezach targowych, np. w Niemczech, Holandii, Francji, we Włoszech i Wielkiej Brytanii. Wzbogacamy ofertę. Za 750 zł od osoby proponujemy np. bal sylwestrowy w kopalni i mamy chętnych — zapewnia Józef Kowalczyk, górnik-rzeźbiarz ze spółki Trasa Turystyczna Kopalni Soli Wieliczka.
WSPÓLNY TRUD: Monika Szyszko z Bioton Tour ( po lewej) i Leila Ben Arfi z Best Reisen współpracują ze sobą na co dzień, wymieniając usługi. Na targach stworzyły wspólne stoisko — bardzo efektowne.
PIERWSZE KROKI: Dziś jeszcze reprezentujemy Podlasie. Za rok Stowarzyszenie Gmin Puszczańskich będzie promowało się samo — zapowiada Eugenia Marczuk z Urzędu Miejskiego w Hajnówce.
KONKRETNE SPRAWY: Potencjalni turyści tłumnie zwiedzali targi katowickie. W poszczególnych stoiskach dopytywali się o trasy dojazdowe, zabytki architektury, możliwości zorganizowania indywidualnych eskapad, żeglowania, nurkowania, chodzenia po górach. Gromadzili też, jak zwykle na targach, katalogi W stoisku Fischera mogli ponadto kupić kasety wideo prezentujące najpiękniejsze zakątki świata.
W opinii wystawców, katowicka impreza targowa dogania Warszawę i Poznań. Od tych największych targi katowickie różnią się jednak zdecydowanie. Mniej tu zadęcia na światowość, więcej za to gości targowych, którzy przyszli załatwić coś konkretnego.
— Pierwsze dwa dni zdominowali przedstawiciele biur podróży. Jesteśmy mile zaskoczone frekwencją, zwłaszcza, że teren targów jest znacznie oddalony od centrum miasta — mówią Ewa Karska i Joanna Czarnecka z portugalskiego ICEP-u (odpowiednik biura radcy handlowego).
Tłumy kłębiły się przy stoisku polskiego przedstawicielstwa czeskiego Fishera, chorwackiego Biura Turystyki Regionu Kwarna iÉ Kopalni Soli Wieliczka. Do stoiska francuskiej Alzacji przyciągał malowniczy zespół taneczny, do Republiki Czeskiej oryginalna muzyka, a w barwnym stoisku Starostwa Powiatowego w Żywcu targowi goście pogryzali kiełbaski i inne frykasy.
Obok stoisk narodowych: Czech, Węgier, Portugalii, Austrii i Chorwacji odwiedzano całą plejadę biur turystycznych z Polski, kilka zagranicznych i (w takim jak tu rozmiarze nowość) stoiska promujące turystyczne atrakcje niemal każdego zakątka Polski. W sumie pojawiło się tu około 280 wystawców. Swą obecność w Katowicach tłumaczą faktem, że mieszkańcy południa Polski dominują wśród polskich turystów.
— W ubiegłym roku Chorwację odwiedziły 4 mln turystów zagranicznych. Z Polski przyjechało 130 tys. osób — większość z południa kraju. Może to w sumie niedużo, ale ich liczba przyrasta o 30--40 proc. rocznie — zapewnia Ana Predovan-Brkarić, szefowa agencji Travelana z Rijeki.
Chorwacja zajmuje poczesne miejsce w ofercie biur turystycznych obok Hiszpanii, Włoch, Grecji, Portugalii, Tunezji i Turcji.