Chuligani w niewybredny sposób pokazują cyklistom i matkom, że nie mają w pociągach żadnych praw. Palą i piją piwo w miejscach przeznaczonych do przewozu wózków i rowerów
- Przedział na końcu to jedyne miejsce, gdzie mogę zmieścić się z wózkiem. Niestety, ostatnio byłam świadkiem, jak co przystanek dosiadały się kolejne osoby z puszką piwa w ręce i od razu po wejściu odpalały papierosa. Od razu stamtąd uciekłam, a za plecami usłyszałam okrzyki radości - opowiada kobieta.
Zarówno SKM, jak i Przewozy Regionalne, obsługujące pociągi dalekobieżne, takimi opowieściami zdziwione nie są. - Nie ukrywam, że otrzymujemy informacje dotyczące palenia i picia alkoholu w miejscach przeznaczonych do przewozu rowerów. Mimo że skala tego typu wykroczeń nie jest znacząca, to uczulamy nasz SOK SKM na szczególną staranność w przypadku patrolowania tych lokalizacji - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM. Jego zdaniem wszelkie zachowania chuligańskie w SKM-kach wynikają z poczucia anonimowości pasażerów.
Chuligani terroryzują matki z dziećmi
Do pociągów podmiejskich kursujących po Trójmieście i Pomorzu strach wsiadać z rowerem czy wózkiem dziecięcym. Przedziały są zarezerwowane przez bezdomnych, imprezowiczów lub awanturników - informuje Polska Dziennik Bałtycki.