Platynowy pierścionek z szafirem znaleziony w 2008 r. na ulicy w Salzburgu. Tuż po zaginięciu Bianka Jagger zgłosiła na policji, że zguba jest warta 160 tys. GBP, gdy jednak znalazca zażądał 8 tys. GBP znaleźnego, była żona lidera The Rolling Stones stwierdziła, że zaszła pomyłka, a pierścionek w rzeczywistości wart jest 15 tys. GBP.

Reinhard Fingler, który znalazł pierścionek twierdzi, że Jagger chce go zwyczajnie oszukać. Wedle austriackiego prawa znalazcy przysługuje nagroda w wysokości 5 proc. wartości znalezionego przedmiotu.
Po zmianie zdania co do wartości zguby przez Biancę Jagger, Fingler może liczyć co najwyżej na 800 GBP nagrody.
Sprawa ostatecznie trafiła do sądu.
- Aż trudno uwierzyć, by mogła aż tak pomylić się podając wartość. Jej córka zawodowo zajmuje się projektowaniem i sprzedawaniem biżuterii – powiedział prawnik Finglera.
W październiku 2008 r. tuz po tym jak odnaleziono pierścionek, Jagger zaoferowała Finglerowi 1000 EUR nagrody oraz zobowiązała się przekazać 9 tys. EUR Amnesty International, jednak Fingler uznał, że propozycja jest nie do zaakceptowania.