Informacje o tym, że grupa Ciech zaczyna rozmawiać o współpracy handlowej z irańskimi firmami, pojawiły się w zagranicznych serwisach w listopadzie zeszłego roku. Chodziło m.in. o transport i sprzedaż irańskiego gazu LNG i LPG. Wizyta przedstawicieli polskiej firmy w Teheranie przyniosła efekty w postaci współpracy, ale w innej dziedzinie: importu tworzyw sztucznych na rynek europejski.

Sztuczny dywan z Persji
Firma Ciech Trading, która dostarcza surowce i produkty chemiczne, podpisała memorandum o współpracy z Jam Petrochemical Company (JPC). Będzie ona dotyczyła sprowadzania do Polski poliolefin, czyli jednych z najpopularniejszych tworzyw sztucznych, które stosuje się powszechnie m.in. do produkcji różnego rodzaju folii, opakowań, w tym butelek, rur, sprzętów medycznych i kuchennych, włókien dywanowych czy mebli ogrodowych.
— Rozmowy zaczęliśmy już około roku temu. Zajęły trochę czasu, ale udało się nam znaleźć wiarygodnych partnerów, bo JPC to jeden z największych wytwórców tworzyw sztucznych i produktów petrochemicznych na Bliskim Wschodzie. Teraz zaczynamy prawdziwy biznes — mówi nam prezes spółki Tomasz Grzela. Wyjaśnia, że memorandum, jakie zawarto z JPC, to typowa forma nawiązywania współpracy handlowej z bliskowschodnimi firmami.
— Dokument potwierdza wolę kooperacji, zakreśla jej kilkuletni horyzont oraz gwarantuje, że z roku na rok wolumen dostaw będzie coraz większy. Chcemy dzięki współpracy z irańską firmą w ciągu dwóch, trzech lat osiągnąć 5-procentowy udział w polskim rynku poliolefin — dodaje prezes Ciechu Trading.
Coraz szersza gama
Polski rynek tworzyw sztucznych rośnie bardzo szybko i samo to stanowi o jego atrakcyjności dla importerów. Jest dla nich ważny ze strategicznych powodów. Dlatego Irańczycy zaoferowali rozszerzenie gamy produktów oferowanych Ciechowi Trading. Poliolefiny sprowadzone przez Ciech Trading z Iranu przypływają do portu w Polsce. Dostawy są realizowane cyklicznie, a pierwsze transporty trafiły już do kraju w drugiej połowie lutego. Roczna sprzedaż tworzyw sztucznych w Polsce to ok. 3,5 mln ton, przy czym polipropylenu i polietylenu, czyli substancji, jakie oferuje teraz grupa Ciech, sprzedaje się ok. 1,2 mln ton rocznie. Sprzedaż rośnie w tempie 3-7 proc. rocznie.
— Choć na polskim rynku funkcjonuje duży wytwórca poliolefin, jakim jest Basell Orlen Polyolefins [BOP — red.], to duża część jego produkcji jest eksportowana. W efekcie mamy w kraju pewien deficyt. Ponieważ produkt, który sprowadzamy, jest wytwarzany w dokładnie tej samej technologii co ten z BOP, nie mamy obaw, że będzie gorzej oceniany przez rynek. Natomiast nad producentami zza wschodniej granicy mamy dużą przewagę jakościową. Pierwsze, już zrealizowane dostawy z Iranu stanowią dla nas dobry prognostyk dla rozwoju tego biznesu nie tylko w Polsce, ale również i w Europie — mówi Urszula Roś, dyrektor sprzedaży w Ciechu Trading.
Spoty i kontrakty
Obecnie kontrolowana przez rodzinę Kulczyków firma działa na rynku spotowym (doraźnych dostaw), ale trwają już rozmowy z dużymi odbiorcami i jeszcze w tym roku mogą być zawarte pierwsze kontrakty długoterminowe. W Polsce rynek spotowy, jak szacują przedstawiciele Ciechu Trading, odpowiada za 30-40 proc. dostaw poliolefin. Ponieważ wolumen dostaw ma się stopniowo zwiększać, w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat do Polski ma trafić za pośrednictwem grupy Ciechu kilka razy więcej poliolefin niż obecnie.
— Mam nadzieję, że dzięki tej współpracy w ciągu najbliższych dwóch lat nasze przychody mogą się podwoić — deklaruje prezes Ciechu Trading. Chociaż firma koncentruje się na rynku polskim, nie zapomina też np. o rynku ukraińskim, na którym już realizuje sprzedaż. W Europie produkuje się rocznie prawie 14 mln ton poliolefin. Największym ich producentem jest od lat koncern LyondellBasell Industries, który ma połowę udziałów w polskiej firmie Basell Orlen Polyolefins (BOP) z Płocka, a oprócz tego wytwórnie w Niemczech i Francji. Gigant odpowiada za ponad 16 proc. całej europejskiej produkcji (sam BOP to 4 proc.). Numerem dwa jest Ineos Olefins & Polymers Europa, który w fabrykach w Belgii, Francji, Niemczech, Włoszech i Norwegii wytwarza 13 proc. polietylenu i polipropylenu, jaki powstaje na Starym Kontynencie. Najniższe miejsce na podium zajmuje saudyjski SABIC, którego zakłady w Niemczech, Holandii i Wielkiej Brytanii wypuszczają prawie 12 proc. europejskiej produkcji w tym segmencie.