PKP sprzedaje szpital ze słynnego uzdrowiska. Liczy, że oferty złoży KGHM TFI i firmy z branży medycznej.
Polskie Koleje Państwowe ruszają z prywatyzacją spółek zależnych. Na początek spróbują wykorzystać duże zainteresowanie prywatyzowanymi przez skarbu uzdrowiskami. Na sprzedaż wystawiły właśnie Kolejowy Szpital Uzdrowiskowy w Ciechocinku.
Ciechocinek to mocna marka, jedno z najbardziej znanych uzdrowisk w Polsce, słynące z tężni. Jednak plany skarbu nie przewidują sprzedaży samego uzdrowiska. Ale szpital z Ciechocinkiem w nazwie może skusić kilku chętnych.
— Rozesłaliśmy zaproszenia do podmiotów działających w branży medycznej, ale również do tych inwestorów, którzy wyrażali zainteresowanie prywatyzacją uzdrowisk, czyli m.in. do funduszy inwestycyjnych. Z naszych wstępnych rozmów wynika, że zainteresowanie może być spore. Oferty można składać do 10 września — mówi Katarzyna Kaszubowska z F5 Konsulting, firmy doradzającej przy tej transakcji.
To oznacza, że zaproszenie dostało bez wątpienia KGHM TFI, aktywne w przetargach na uzdrowiska. Dostał też je zapewne znany biznesmen Marek Jutkiewicz, który jest właścicielem sieci klinik kardiologicznych Allenort (startował do dwóch uzdrowisk).
— Jeszcze nie słyszałem o planach sprzedaży tego szpitala, ale to brzmi interesująco. Sprawdzimy to — zapowiada Marek Jutkiewicz.
EMC Instytut Medyczny, który zarządza siecią szpitali, deklarował zainteresowanie aż czterema uzdrowiskami. Sprawy KSU Ciechocinek nie chce jednak komentować.
— Słyszałem, ale nic nie wiem na ten temat. Pochłania nas praca nad kilkoma innymi projektami przejęć — twierdzi Piotr Gerber, prezes EMC.
KSU Ciechocinek specjalizuje się w leczeniu schorzeń ortopedycznourazowych, reumatycznych, chorób układu nerwowego, górnych dróg oddechowych i układu krążenia i stanów po mastektomii. W zeszłym roku osiągnął 12,7 mln zł przychodów i 190 tys. zł zysku netto. To jego drugie podejście do prywatyzacji — pierwsze szpital miał w 2004 r.