Citi odcina się od przeszłości

Paweł Zielewski
opublikowano: 2001-06-27 00:00

Citi odcina się od przeszłości

Gruba kreska wróciła. Citibank zmienia logo, by zasugerować wprowadzenie zupełnie nowej jakości w usługach detalicznych.

W ciągu dwóch lat placówki Citi na świecie zmienią szyldy. W Polsce odbyła się światowa premiera nowego wizerunku Citi.

W ciągu trzech miesięcy nowe logo pojawi się w 115 oddziałach banku. Nie wiadomo jednak, od kiedy zmieniony znak pojawi się na kartach płatniczych. Przedstawiciele Citibanku odmówili też podania kosztów całej operacji.

— Nowy znak ma świadczyć o początku zupełnie nowej ery w ofercie Citibanku — oznajmił Raymond Lim, wiceprezes Banku Handlowego, a member od Citigroup i szef Citi.

— Citibank ma być nie tylko bankiem, lecz firmą oferującą szeroki wachlarz produktów finansowych — dodał Jean-Paul Votron, wiceprezes Citigroup na Europę Środkową i Wschodnią.

Tu pojawia się problem. Nad Citibankiem nadal ciąży odium fatalnego jakościowo przejęcia Handlobanku. Jego przedstawiciele uparcie nie podają, ilu klientów stracili w wyniku kłopotów z łączeniem systemów detalistów. Nie podają nawet, ilu nowych klientów zdołali od końca maja (fuzja systemów) przekonać do swojej oferty.

Jedynymi konkretami są: 300 tys. kart kredytowych Citi na rynku i 300 tys. kont osobistych obsługiwanych przez bank.

Jednak Citibank twierdzi, że kłopoty się skończyły i nie ma o czym mówić. Gruba kreska i już. Teraz bank stawia przede wszystkim na rozbudowanie oferty. Ma ją rozszerzyć o fundusze rynku pieniężnego, obligacji, fundusze zrównoważone i akcyjne. W ofercie znajdą się również ubezpieczenia, o których wiadomo jedynie tyle, że opracowane zostaną przy współpracy z polskim partnerem. Do Citikonta dołączone zostaną kredyty ratalne. Jednocześnie bank chce rozszerzać użyteczność kart CitiConnect (służących do transakcji internetowych).

Kłopot w tym, że oferta ta nie została przyjęta przez klientów z entuzjazmem, co przyznają sami bankowcy. Z drugiej strony przekonuje twierdzenie, że CitiConnect powinna być najpierw przez klientów przebadana pod względem bezpieczeństwa transakcji.