Dzisiejsze, lepsze od oczekiwań dane dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Chinach w lutym stanowiły pewne wsparcie dla notowań miedzi. Inwestorzy jednak starają się wybiegać w przyszłość i spekulują na temat najbardziej prawdopodobnych scenariuszy dla cen miedzi na bieżący rok.
Nie ulega wątpliwości, że w 2020 roku wzmożony import miedzi do Chin był jednym z głównych czynników napędzających wzrost cen tego metalu na globalnym rynku. W 2021 roku ten efekt może być jednak już mniej widoczny. Z pewnością wzrost importu miedzi do Chin w pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku nie był imponujący, biorąc pod uwagę niską bazę z początku 2020 r. W okresie styczeń-luty 2021 r. zwyżka rdr wyniosła bowiem 4,65%. W dużej mierze za rozczarowujący wynik odpowiedzialne były jednak dwie kwestie: problemy z załadunkiem miedzi w portach w Chile, jak również trwający bojkot związany z importem surowców z Australii. O ile więc w marcu i kwietniu najprawdopodobniej zobaczymy zwyżkę importu miedzi do Chin, to będzie ona w dużej mierze wynikała z „nadrabiania zaległości” z poprzednich miesięcy.
To wszystko nie oznacza jeszcze, że notowania miedzi w 2021 roku nie będą rosły. Wręcz przeciwnie, póki co fundamenty tego rynku są solidne i wskazują na rosnące zapotrzebowanie na miedź na świecie w tym roku i w kolejnych latach. Możliwe jednak, że Chiny nie będą już odgrywać tak dominującej roli jak w roku poprzednim, kiedy to w zasadzie tylko na ich barkach opierał się wzrost cen miedzi na świecie.

Notowania miedzi w USA – dane dzienne