Cognor spodziewa się, że już we wrześniu mogą być dostępne raporty analityków oceniające program planowanej przez spółkę emisji akcji. Przemysław Sztuczkowski, prezes giełdowej grupy, przewiduje, że projekt uda się zakończyć na przełomie września i października. Inwestorzy mogą objąć akcje za około 100 mln zł. Celem emisji jest restrukturyzacja zadłużenia.

— Obecnie obsługujemy obligacje zabezpieczone o wartości 81 mln EUR. To pozostałość po emisji wartej 170 mln EUR z 2007 r. Naszym celem jest spłata tego zadłużenia: 100 mln zł będzie pochodzić z emisji akcji, a większość pozostałej kwoty zamienimy na pięcioletni kredyt, którego udzielą mBank i Pekao — mówi Przemysław Sztuczkowski. Jego oprocentowanie będzie znacznie niższe niż obligacji, dzięki czemu spółka od 2018 r. będzie oszczędzać co najmniej 25 mln zł rocznie. Zadłużenie będzie stopniowo spadać, bo obsługując kredyt, będzie spłacać i odsetki, i kapitał.
Motoryzacja i górnictwo
Dzięki oszczędnościom Cognor będzie miał fundusze m.in. na współfinansowane przez Unię projekty innowacyjne i ich komercjalizację.
— Przez lata hutnictwo nie mogło korzystać z europejskich funduszy na rozwój, ale obecnie możemy uczestniczyć w programach innowacyjnych, takich jak Inno-Stal prowadzony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Na razie otrzymaliśmy 7 mln zł, ale w przyszłości chcemy skorzystać z tego programu w znacznie większym zakresie — podkreśla Przemysław Sztuczkowski.
Huta Stali Jakościowych (HSJ), należąca do giełdowej grupy, planuje wdrożyć projekt badawczo-rozwojowy dotyczący opracowania nowych gatunków stali dla sektora samochodowego. Dotychczas spółka specjalizowała się w produkcji blach dla przemysłu obronnego, m.in. do transporterów opancerzonych Rosomak i kamizelek kuloodpornych. Nowy projekt HSJ dotyczy cywilnej motoryzacji. Ferrostal, także należący do grupy, przygotowuje się natomiast do wystąpienia o fundusze na projekt innowacyjny, dzięki któremu będzie mógł produkować nowoczesne kotwy do zabezpieczenia nowych chodników górniczych.
Cła i klimat
Kondycja Cognoru i perspektywy rozwoju są coraz lepsze nie tylko dzięki planowanej restrukturyzacji i inwestycjom badawczo - -rozwojowym. Przemysław Sztuczkowski podkreśla, że branża zyskuje, ponieważ na globalnym rynku hutniczym zostało przeprowadzonych i wdrożonych prawie sto postępowań ochronnych. Zaowocowało to wzrostem cen i poprawiło wyniki spółek. Przedstawiciele hutnictwa obawiają się jednak, że po 2020 r. Komisja Europejska zaostrzy przepisy związane z ochroną środowiska i emisją CO 2. Uderzą w górnictwo i opartą na węglu energetykę, a w konsekwencji także w inne gałęzie przemysłu. Prezes Cognoru ma nadzieję, że ten scenariusz się nie ziści.
— Prezydent Donald Trump już wypowiedział paryskie porozumienie klimatyczne, a niedawno przeciwko zaostrzeniu przez Unię polityki klimatycznej wystąpiły także władze uprzemysłowionych landów niemieckich — Badenii- Wirtembergii i Brandenburgii — grożąc, że nie wdrożą nowych zaleceń — mówi Przemysław Sztuczkowski. Ma nadzieję, że sprzeciw niemieckiego przemysłu i władz federacji złagodzi unijną politykę.
OKIEM EKSPERTA
Gorący zapał hutników
STEFAN DZIENNIAK, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju do 2022 r. będzie prowadziło program Inno-Stal. Jego wartość to 800 mln zł, z czego połowę stanowi wkład przedsiębiorców. Na razie rozstrzygnięto jeden konkurs. Jego pierwotna wartość sięgnęła 120 mln zł, ale przedsiębiorstwa hutnicze tak dobrze przygotowały wnioski, że NCBR zdecydowało się zwiększyć kwotę do 140 mln zł. Mamy najlepszy wskaźnik wykorzystywania funduszy na innowacje. Wkrótce spodziewamy się kolejnego konkursu. Dzięki pracom badawczo-rozwojowym zakłady hutnicze i uczelnie opracują nowe technologie i gatunki stali oraz znajdą nowe zastosowania dla gatunków już dostępnych. Część projektów dotyczy także ochrony środowiska, np. utylizacji odpadów poprodukcyjnych.