Centralny Ośrodek Informatyki (COI) zakończył przetarg, który wstrząsnął branżą informatyczną. Podlegająca Ministerstwu Cyfryzacji jednostka zamierza bowiem nie tylko zamawiać gotowe rozwiązania na rynku IT, ale także szeroko wykorzystać tzw. body leasing. Za tym hasłem kryje się krótkoterminowy wynajem specjalistów. W postępowaniu, które jest warte 116 mln zł, wystartowało aż 12 chętnych z branży informatycznej. COI wybrał pięć firm, z którymi zamierza podpisać umowy o współpracy. Igor Ryciak, rzecznik prasowy COI, nie chce komentować wyników przetargu do czasu uprawomocnienia się rozstrzygnięcia postępowania. Firmy, które nie dostały się do zwycięskiej piątki, mają czas do 22 maja na złożenie odwołań. W przetargu wystartowały firmy zajmujące się samodzielną budową systemów IT oraz specjalizujące się w wynajmowaniu zespołów informatycznych i szeroko pojętym outsourcingu. Postępowanie zakończyło się wyraźnym zwycięstwem tych drugich. Wśród zwycięskiej piątki jest czterech przedstawicieli informatycznego body leasingu — Britenet, Devonshire, SII i Transition Technologies. Rodzynkiem, który specjalizuje się w tworzeniu dedykowanych rozwiązań IT, jest giełdowy Cube.ITG.

— Wybór potwierdza nasze kompetencje i możliwości w zakresie obsługi tak dużego zamówienia dla Centralnego Ośrodka Informatyki. Złożyliśmy tę ofertę samodzielnie, bez konsorcjantów, co rodzi dużą odpowiedzialność — mówi Marek Girek, prezes Cube.ITG.
O tym, kto dostał się do piątki, która ma szansę na współpracę z COI, zdecydowała cena, czyli wynagrodzenie za godzinę pracy wynajmowanego informatyka. Choć podlegająca resortowi cyfryzacji jednostka oceniała także takie elementy jak liczba programistów Java czy liczba testerów, którymi dysponują firmy, to wszystkie w tych kategoriach zdobyły maksymalną liczbę punktów. COI nie jest jedyną rządową instytucją, która zdecydowała się na rozpoczęcie współpracy z sektorem komercyjnym opartejna wynajmie informatyków. W ostatnim czasie na dzierżawę małych zespołów zdecydował się m.in. Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Sprawiedliwości, Komenda Główna Policji czy Agencja Rynku Rolnego. To element zmiany w procesie informatyzacji państwa, którą forsuje Anna Streżyńska, minister cyfryzacji. Zamiast wydawać pieniądze na duże projekty IT, woli pracować na istniejącej już infrastrukturze, która będzie rozbudowywana o nowe usługi przez specjalistów dzierżawionych z rynku.
Czytaj też: Urzędnicy wynajmą informatyków >>