Na początku września 2014 r. towarzystwo podjęło decyzję o likwidacji funduszu Copernicus Dłużnych Papierów Korporacyjnych, który w 2012 r. miał około 250 mln zł aktywów, ale przez nietrafione inwestycje zaczął tracić — także klientów. W 2014 r. aktywa spadły do niespełna 39 mln zł. Zastrzegano wówczas, że klienci odzyskają zainwestowany kapitał najpóźniej 16 września 2016 r. Na kilka dni przed upływem tego terminu zdecydowano, że proces likwidacji zostanie wydłużony do 21 maja 2018 r., bo resztki portfela były na tyle problematyczne, że spieniężenie było albo niemożliwe, albo wiązałoby się z akceptacją dużych strat. — Decyzja o likwidacji funduszu była podyktowana obroną interesu naszych klientów. Okazało się, że w wielu przypadkach mieliśmy do czynienia z nieuczciwymi emitentami, którzy świadomie utrudniają proces odzyskiwania kapitału z emisji obligacji — komentował wówczas Marcin Billewicz, prezes towarzystwa. W miniony piątek Copernicus Capital TFI poinformował o rozpoczęciu częściowego umorzenia jednostek. Nastąpi to w dniach 26-28 kwietnia 2017 r. Umorzenia mają być realizowane proporcjonalnie. Jednostkę wyceniono na 92,32 zł, a więc tyle, ile była warta 31 grudnia 2016 r. W dniu rozpoczęcia likwidacji jej wartość wynosiła 95,5 zł, obecnie (wycena na 20 kwietnia) to 92,41 zł. Kwota, którą wypłaci towarzystwo, to 3,7 mln zł. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy nastąpi kolejna wypłata. Do tej pory Copernicus zastrzegał, że takie częściowe wypłaty nie są możliwe, ale uzyskano opinię Komisji Nadzoru Finansowego, która dopuszcza takie rozwiązanie, gdy w toku likwidacji dokonano upłynnienia części aktywów subfunduszu.

„Warunkiem realizacji częściowych wypłat i umorzeń jest zaspokojenie wierzycieli oraz zapewnienie zasady zachowania równoprawnego i jednolitego traktowania uczestników, tj. zachowania proporcjonalności dokonywanych wypłat częściowych (…)” — podano. Nie ujawniono jednak, które aktywa z portfela udało się upłynnić, oraz tego, czy i z jaką stratą wiązała się operacja. Copernicus Capital TFI ma pod dachem jeszcze jeden fundusz otwarty w likwidacji — Copernicus Płynnościowy Plus. Ten zaliczył poważną wpadkę m.in. na inwestycji w obligacje SK Banku z Wołomina, który upadł.