Centralny Port Komunikacyjny (CPK) ogłosił kilka przetargów na audyty, które mają ocenić zasadność budowy lotniska oraz sieci Kolei Dużych Prędkości (KDP). Niestety do tej pory w żadnym z postępowań nie udało się wyłonić wykonawcy. CPK właśnie unieważnił przetarg na audyt finansowy spółki.
Celem było zbadanie 406 umów podpisanych dotychczas przez CPK, dotyczących np. projektowania i przygotowania różnorodnej dokumentacji niezbędnej do realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ich wartość sięga 4,4 mld zł. Oprócz tego audytor miał zbadać 29 umów ramowych (np. dotyczących przygotowania gruntu pod lotnisko). Miał przeanalizować m.in. możliwość zerwania niektórych z nich oraz ocenić wysokość kar, które trzeba wówczas zapłacić. Niestety w przetargu nie zgłosił się żaden chętny. Nie jest to niespodzianką. PB pisał niedawno artykuł dotyczący audytów CPK na badanie projektów lotniskowych i kolejowych, w którym przedstawiciele branży transportowej przyznawali, że mimo niskich wymagań zamawiającego, firmy nie garną się do udziału w postępowaniach. Obawiają się, że niezależnie od tego co napiszą w raportach z badania, narażą się jakiejś formacji politycznej. Nie chcą więc psuć sobie wizerunku.
CPK właśnie wydłużył także terminy składania ofert w pozostałych przetargach audytowych. W postępowaniu dotyczącym badania projektów kolejowych oferty miały wpłynąć 3 kwietnia, ale termin został zmieniony na 24 kwietnia. W przetargu na badanie części lotniskowej, propozycje wykonawców mają wpłynąć 30 kwietnia, a poprzednio termin upływał 9 kwietnia. 8 kwietnia miały natomiast wpłynąć oferty na audyt tzw. projektów pozostałych (np. zagospodarowania terenu wokół lotniska), a teraz termin wyznaczono na 29 kwietnia. PB pisał także niedawno, że w niektórych postępowaniach wykonawcy dostali więcej czasu na przygotowanie raportów audytowych.
Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK mówił niedawno PAP, że audyty wewnętrzne, wykonywane przez CPK i pracowników administracji są na finiszu. Wyników audytów, które mają wykonać podmioty zewnętrzne, spodziewał się natomiast w połowie roku. Dotrzymanie tego terminu jest jednak mało prawdopodobne, bo dotychczasowe postępowania były unieważniane, a w trwających wciąż przesuwane są terminy składania ofert i realizacji.