Crowdfunding wypłynie na szerokie wody

Szymon Maj
opublikowano: 2020-10-07 22:00

Zwiększony limit zbiórek do 5 mln EUR, otwarte granice dla platform i ochrona inwestorów — to część zmian czekających branżę.

Przyjęte przez Parlament Europejski rozporządzenie zmieni rynek crowdfundingu inwestycyjnego, poczynając od obszaru regulacji, a na ochronie inwestorów kończąc. Przewidziane zmiany to m.in. konieczność rejestracji platform w krajowych organach nadzorczych (w Polsce jest nim Komisja Nadzoru Finansowego) i ich regulacja, co ma pomóc wyeliminować niejasności dotyczące statusu prawnego. Zwiększony zostanie także limit zbiórek — z 1 do 5 mln EUR. Platformy będą mogły też łatwiej wyjść na rynki zagraniczne.

Zdaniem Arkadiusza Regieca, prezesa Beesfundu, zmiany pozwolą ujednolicić rynek.

— Pojawia się miejsce na jeden wspólny rynek kapitałowy małych i średnich przedsiębiorstw oraz połączenia ich z inwestorami indywidualnymi. Uważamy, że to dobra odpowiedź na nadchodzące czasy. Obecnie jest to regulacja daleko wyprzedzająca możliwości, które są np. w USA. Na naszych oczach powstaje największy rynek finansowania społecznościowego — uważa Arkadiusz Regiec.

Istotną zmianą są też tabele ofert, dzięki którym inwestorzy będą mogli szybciej sprzedać akcje bez oczekiwania na debiut spółki na giełdzie. Arkadiusz Regiec zapowiada, że w takiej tabeli pojawi się ponad 80 emitentów z kierowanej przez niego platformy. Według Marcela Rowińskiego, dyrektora operacyjnego w Crowdwayu, sporo może zmienić też zwiększenie kwot zbiórek. W połączeniu z otwartą formą prowadzenia emisji poza granicami Polski niektóre firmy będą mogły dotrzeć na nowe rynki.

— Istotne jest nie tylko podwyższenie limitu. Część spółek już dziś prowadzi działalność w kilku krajach i mogłaby pozyskać finansowanie także na tych rynkach. Taką szanse otwiera przewidziana w rozporządzeniu możliwość prowadzenia ofert transgranicznych w granicach UE — dodaje Marcel Rowiński.

W rozporządzeniu przewidziana została też ochrona inwestorów m.in. przez wymóg tworzenia dokumentów z kluczowymi informacjami.

— Optymistycznie patrzymy również na zapisy mające na celu ochronę inwestorów. Dla poszczególnych operatorów będą one oznaczały konieczność wdrożenia dodatkowych procedur, jednak przez zwiększenie bezpieczeństwa inwestorów przyczynią się do standaryzacji i profesjonalizacji rynku — mówi Marcel Rowiński.

O wartości informowania inwestorów wspomina też Piotr Majewski z FindFunds. Jego zdaniem to najważniejszy element zmian, bo pozwoli na racjonalną popularyzację rynku. Częściowe kroki w obszarze edukacji były realizowane już przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych (ZPF), KNF i niektóre platformy.

— Zaangażowaliśmy się w prace zespołu roboczego wraz z KNF i ZPF, który przygotowywał Zasady Dobrych Praktyk Operatorów Platform Crowdfundingowych. Ten dokument kładzie duży nacisk właśnie na informowanie inwestorów i będzie celną i szybką krajową odpowiedzią na propozycję zmian w tym obszarze — dodaje Piotr Majewski.

Reprezentanci branży nie mają wątpliwości, że przyjęte przez europarlament rozporządzenie pozwoli rozpędzić rynek. Zdaniem Arkadiusza Regieca od pierwszego podniesienia limitu emisji ze 100 tys. do 1 mln EUR rynek urósł już pięciokrotnie. Podobnie twierdzi Maciej Gajewski z FundedByMe.

— Tak jak w 2017 r. rozporządzenie UE pozwoliło stworzyć rynek crowdfundingu w Polsce, otwierając dostęp do ofert crowdfundingowych powyżej 100 tys. EUR, tak samo ta regulacja pozwoli na wzrost znaczenia crowdfundingu w Unii Europejskiej na ujednoliconych dla wszystkich zasadach — mówi Maciej Gajewski.

32 mln zł Tyle był wart rynek equity crowdfundingu w Polsce w I półroczu 2020 r. W całym 2019 r. było to około 50 mln zł.