Notowania cukru spadły najniżej od września 2015 r., ale nawet taka przecena nie wystarcza, by skłonić producentów do zmniejszenia podaży. Towar, który od początku roku przeceniono o 28,2 proc., należy do najsłabiej spisujących się w tym okresie surowców. To wynik wyższej od oczekiwań podaży Tajlandii i Indii (drugi z krajów w tym sezonie wyprodukuje 31,5 mln ton, o 11 proc. więcej niż w rekordowym 2006/07).
— Nie widać na horyzoncie żadnej poważniejszej korekty w tendencji spadkowej. Rynek nie radzi sobie z wyrównaniem nierównowagi między popytem a podażą — powiedział Gareth Griffiths, prezes brokera Alvean, na konferencji branżowej w Genewie.
Praktycznie wszyscy producenci na świecie sprzedają cukier ze stratą, a zmniejszenie obsadzonych przez plantatorów buraków i trzciny areałów w reakcji na niższe ceny możne nastąpić dopiero w przyszłym roku. Zdaniem panelistów konferencji, na szybkie doprowadzenie rynku do równowagi nie pozwolą dobra pogoda, brak perspektyw wzrostu popytu spekulacyjnego oraz dopłaty do eksportu, m.in. w Indiach.