Cyfrowa produkcja w Polsce to mit

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2020-07-27 22:00

Poziom digitalizacji rodzimych producentów jest bardzo niski. Ich horyzonty mógł poszerzyć COVID-19.

— Digitalizacja produkcji ma wprost proporcjonalny wpływ na konkurencyjność gospodarki. Im stopień cyfryzacji jest wyższy — szczególnie w kluczowych branżach wytwórczych — tym atrakcyjniejsze staje się lokowanie produkcji w danym kraju — zaznacza Dominika Bettman, prezes Siemens Polska.

Prezentuje wskaźnik określający digitalizację krajowych firm produkcyjnych — „Digi Index 2020”. Dla Polski wyniósł 1,9 pkt w skali od 0 do 4, gdzie poziom poniżej 2 oznacza „bardzo niski” wynik i sygnalizuje pilną potrzebę wprowadzenia usprawnień oraz przyspieszenia cyfrowej transformacji. Indeks został opracowany z uwzględnieniem oceny planowania strategicznego, organizacji i administracji, integracji systemów, produkcji i działania operacyjnego, zarządzania danymi oraz stosowania procesów cyfrowych.

Maszyny górą

Wskaźnik cyfryzacji został opracowany na przykładzie kilku branż. Najwyższy poziom uzyskał sektor maszynowy (machinery) — 2,2 pkt. W praktyce jednak i tak mieści się w przedziale „relatywnie niski”. Sektor ten jest więc na etapie „tworzenia podstaw cyfryzacji w firmie”. Tylko co dziesiąte przedsiębiorstwo działające w jego obrębie deklaruje, że poziom cyfryzacji przekracza 80 proc. (procentowe oszacowanie stopnia digitalizacji produkcji). Ten stopień unowocześnienia osiągnęło tylko 3 proc. wszystkich ankietowanych producentów.

Wskaźnik dla sektora samochodowego (automotive) wyniósł 1.9 pkt, chemicznego i farmaceutycznego (chemistry & pharmacy) — 1,8 pkt, spożywczego (food & beverages) — 1,7 pkt. Wyniki „Digi Index 2020” odnoszą się do okresu tuż przed pandemią COVID-19, właśnie wówczas prowadzono badania. A lockdown, wprowadzenie pracy zdalnej w przypadku sektorów usługowych, koncentracja uwagi na e-rozwiązaniach itp. w znaczącym stopniu wpłynęły na zmianę podejścia społeczeństwa do transformacji cyfrowej. Czy i w jakim stopniu przełoży się to na wzrost digitalizacji produkcji, będzie można oszacować za jakiś czas.

— Przemysł produkcyjny rządzi się swoimi prawami. Długoterminowe planowanie i systematyczny rozwój czy też transformacja organizacji jest obecnie raczej na drugim planie w stosunku do szybkich inwestycji, także cyfrowych, wspierających działanie przedsiębiorstw. Dlatego wpływ COVID-19 na ten sektor będzie można realnie zobaczyć zapewne dopiero w przyszłym roku. Nie zmienia to faktu, że następuje zmiana postrzegania rozwiązań digitalizacyjnych z „nice to have” na „must have” — mówi Łukasz Otta, dyrektor ds. transformacji cyfrowej w Siemens Polska.

Autorzy raportu podkreślają, że polskie firmy na taką zmianę są gotowe — przygotowanie od strony produkcyjnej i zarządzanie danymi, czyli składowe indeksu Siemensa, uzyskały już nieco wyższy poziom, odpowiednio 2,6 i 2,9 pkt.

Produkcja pod e-nadzorem

Łukasz Otta nadmienia, że już teraz daje się zauważyć skokowe zainteresowanie zdalnym zarządzaniem produkcją, dostępem do maszyn i serwisem. Zapytanie o takie usługi znacznie częściej niż wcześniej kierują do Siemensa klienci. Powód, jak wyjaśniaprzedstawiciel firmy, jest jeden: pozwalają one ustabilizować proces wytwarzania w sytuacjach kryzysowych. Zmianę, jaka już się zdążyła dokonać, obrazuje czerwcowa edycja cyklicznego badania Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) prowadzonego wśród beneficjentów jej programów.

— Wśród 400 przebadanych firm pracę zdalną uruchomiono w trzech na cztery. 62 proc. firm wprowadziło obsługę klienta przez internet, a 60 proc. zaczęło korzystać z technologii mobilnych. W „zwykłych” czasach tak dynamiczna zmiana nie miałaby miejsca. W badaniu Siemensa pytano też o rozwiązania chmurowe, z którymi do czynienia miało około 1/3 firm, większość nie miała planów w tym zakresie. W naszym badaniu decyzje o podjęciu działań opartych na chmurze ze względu na COVID-19 podjęło 40 proc. firm. Być może wiele z nich tego wcześniej nie planowało — zauważa Małgorzata Oleszczuk, prezes PARP, w komentarzu do raportu.