W tym roku wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska zaczęły naliczać gminom pierwsze kary za nieosiągnięcie wskaźników recyklingu odpadów. W kolejnych latach wymagania dotyczące ich poziomu będą coraz wyższe. Przedsiębiorcy i eksperci przekonują, że ich sprostanie jest możliwe tylko dzięki wdrożeniu systemu rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP) za produkty w opakowaniach oraz systemu kaucyjnego. W tym celu w przyszłym roku należy rozpocząć ich budowę. Pierwszym krokiem będzie przyjęcie przez rząd i parlament przepisów, których projekt resort klimatu przestawił już na początku 2022 r. Do tej pory nie trafiły jednak nawet pod obrady Rady Ministrów.
Czas nagli
— Ustawa dotycząca systemu kaucyjnego powinna zacząć obowiązywać najpóźniej do końca pierwszego półrocza przyszłego roku, a system powinien zacząć działać od początku 2025 r. W przeciwnym razie nie zdążymy z realizacją celów, które zostały wyznaczone do 2025 r. — 25 proc. zawartości recyklatu w butelkach PET oraz 77 proc. ich zbiórki. Na wdrożenie systemu kaucyjnego Polska potrzebuje około 18-24 miesięcy. Jeśli nie stworzymy ram prawnych, to nie mamy szans na osiągnięcie celów, a to doprowadzi do ogromnych kar za ich niewypełnienie oraz ponoszenia dodatkowych płatności w ramach plastic tax. Z naszych wyliczeń wynika, że dodatkowe 105 tys. ton plastiku poddanych recyklingowi, które zbierzemy w ramach systemu kaucyjnego, to kwota oszczędności około 84 mln EUR, czyli prawie 400 mln zł rocznie — mówi Anna Sapota, wiceprezes s ds. public affairs dla Europy Północno-Wschodniej w Grupie Tomra.

Problem dotyczy nie tylko butelek PET, ale także innych opakowań i produktów. Dlatego też Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Krajowa Izba Gospodarcza Przemysł Rozlewniczy, Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców, Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, Browary Polskie, Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków oraz Związek Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO-PAK skierowały apel premiera Morawieckiego o jak najszybsze zmiany prawne pozwalające na rozpoczęcie budowy systemu. Przedstawiciele tych organizacji twierdzą, że dalsze zwlekanie z wdrożeniem przepisów kaucyjnych stanowi zagrożenie nie tylko branży opakowań, ale także producentów napojów. Oznacza bowiem słone kary.
Ekoopakowanie będzie tańsze
Przedsiębiorcy domagają się jasnego prawa, bo od niego zależy kształt systemu i koszty jego budowy liczone w miliardach złotych.
— Liczymy, że przyszły rok wprowadzi rewolucję w ramach ROP, która z założenia powinna służyć wdrożeniu zasady pay as you throw. Zgodnie z nią docelowo to konsument pokrywa koszty zagospodarowania odpadów po produktach, które zużywa — dodaje Anna Sapota.
System powinien uwzględniać tzw. ekomodulację stawek, dzięki czemu opakowania bardziej przyjazne środowisku stałyby się tańsze od tych, które są niezdatne do recyklingu.
Od tego, jak w przyszłym roku przygotujemy się do budowy nowego systemu gospodarki odpadami, zależy to, ile w przyszłości będziemy płacić za śmieci.