Czas zasiąść do klimatycznego stołu

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2022-01-02 20:00

Francuska prezydencja położy w najbliższych miesiącach nacisk na graniczny podatek od emisji (CBAM), do którego Polska podchodzi bez entuzjazmu. Co jeszcze przyniesie nam 2022 r.?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co będzie ważne w 2022 r. w obszarze polityki klimatycznej
  • czego spodziewać się na scenie unijnej, a czego na światowej
  • czy polskie postulaty mają szanse

Przez Europę przechodzi kolejna gwałtowna fala zachorowań na koronawirusa, ceny paliw kopalnych są rekordowe na całym kontynencie. Temat klimatu schodzi na dalszy plan? Wręcz przeciwnie.

- Pierwszy czynnik odwraca uwagę od planowania klimatycznego, ale drugi motywuje do szukania alternatywy dla paliw kopalnych – uważa Lidia Wojtal, ekspertka ds. polityki energetyczno-klimatycznej think tanku Agora Energiewende.

Ambicje rosną.
Ambicje rosną.
Lidia Wojtal pracowała przy kilkunastu szczytach klimatycznych, najpierw reprezentując polski rząd, potem doradzając innym uczestnikom. Jej zdaniem w 2022 r. szczyt w Szarm el-Szejk może pokazać nowe unijne ambicje klimatyczne.
materiały prasowe

Nielogiczny postulat z Polski

Na scenie europejskiej szukanie alternatywy dla paliw kopalnych przechodzi właśnie z fazy teoretycznej do fazy bardzo konkretnych działań.

- O ile w poprzednich latach międzynarodowe negocjacje w sprawie klimatu koncentrowały się na celach redukcji emisji, o tyle obecnie nacisk kładziony jest na to, jak te cele osiągnąć – mówi Lidia Wojtal.

Dlatego głównym tematem klimatycznym dla Europy będą w 2022 r. negocjacje wokół pakietu Fit for 55, czyli regulacji dotykających wielu branż i mówiących, jak do 2030 r. zredukować emisję co najmniej o 55 proc., a najpóźniej w 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną.

Pakiet został zaprezentowany w 2021 r. w dwóch transzach: w lipcu i w grudniu. Oznacza to, że faza negocjacji między Parlamentem Europejskim a państwami członkowskimi i Komisją Europejską już się rozpoczęła. Lidia Wojtal przewiduje, że rozmowy potrwają około dwa lata i zakończą się najpóźniej w lutym lub marcu 2024 r.

- Natomiast projekty poszczególnych aktów nie będą zatwierdzane jednocześnie. W tym kontekście pojawiające się na polskiej scenie politycznej wezwania do odrzucenia pakietu en bloc wydają się nielogiczne – uważa ekspertka Agory Energiewende.

Z postulatami odrzucenia Fit for 55 występuje m.in. poseł Janusz Kowalski, członek Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, rządowego koalicjanta PiS.

Francuzi chcą CBAM

Od stycznia do czerwca rotacyjną prezydencję Rady Unii Europejskiej sprawować będzie Francja. Prezydencja to narzędzie strategiczne, które pozwala państwu członkowskiemu ustalać i realizować własną agendę polityczną.

- Francja oświadczyła już, że chce osiągnąć postęp w negocjacjach wszystkich obszarów legislacyjnych, a prezydent Emmanuel Macron powiedział, że priorytetowym elementem dla niego jest dokończenie propozycji mechanizmu emisyjnego podatku granicznego [CBAM - red.] – podkreśla Lidia Wojtal.

Emmanuel Macron przekonuje, że CBAM „pozwala precyzyjnie kierować transformacją we wszystkich naszych branżach przemysłowych, przy jednoczesnym zachowaniu konkurencyjności”. W tym kontekście – jak zauważa Lidia Wojtal – z pewnością ważnym wydarzeniem będzie marcowe posiedzenie Rady Europejskiej.

- Rada prawdopodobnie będzie dążyć do uzgodnienia ramowego stanowiska w sprawie rozszerzenia ETS, znanego również jako ETS 2 [tj. nowych opłat za emisje generowaną przez pojazdy i budynki - red.] oraz CBAM – uważa ekspertka.

Kwestia CBAM będzie na pewno przyciągać uwagę, bo jest ważna dla handlu międzynarodowego i ma znaczenie dla całego świata. Polska podchodzi do niej bez większego entuzjazmu, głównie dlatego, że widzi ryzyko utraty przez krajowy przemysł darmowych uprawnień do emisji CO2.

- Właściwe negocjacje w sprawie pakietu Fit for 55 (tj. trilogi) rozpoczną się prawdopodobnie w drugiej połowie 2022 r., kiedy Czesi przejmą przewodnictwo w UE – przewiduje Lidia Wojtal.

Przygotowania do Egiptu

Na poziomie ponadeuropejskim ważny będzie czerwcowy szczyt G7 pod przewodnictwem Niemiec. Lidia Wojtal oczekuje po nim dyskusji na temat przyspieszenia realizacji celów wyznaczonych przez ostatni szczyt klimatyczny, w Glasgow.

Pod koniec roku, w listopadzie, odbędzie się zaś kolejny szczyt klimatyczny - tym razem w Szarm el-Szejk w Egipcie. Zadaniem rządów będzie przede wszystkim przedstawienie nowych celów klimatycznych, bo te z Glasgow nie dają nadziei na dostateczne spowolnienie wzrostu średniej temperatury na Ziemi.

Niewykluczone, że nowe ambicje pokaże przy tej okazji Unia.

- Warto podkreślić, że unijny cel redukcji emisji do 2030 r. mówi o „co najmniej” 55 proc. Może się okazać, że w niektórych obszarach UE będzie skłonna podnieść poprzeczkę – o ile będzie to wykonalne – przewiduje Lidia Wojtal.