Tylko 50 proc. młodych osób, tzw. zetek, czuje się angażowanych przez swoich pracodawców — wynika z badania firmy doradczej Kincentric.
Pokolenie Z to grupa osób urodzonych w drugiej połowie lat 90. Większość dopiero stawia pierwsze kroki na rynku pracy. Ich start w dorosłość przypadł na czas pandemii. Obecnie stanowią około 10 proc. wszystkich pracowników w Polsce. Eksperci szacują, że do 2028 r. zetki będą reprezentować aż 58 proc. globalnej kadry.
Uczyć się na błędach
Specjaliści firmy doradczej Kincentric podkreślają, że młodzi pracownicy nie czują, że mają wpływ na to, co dzieje się w firmie. Od pracodawcy oczekują większego przyzwolenia na eksperymentowanie, uczenie się na błędach, a także większej swobody w sposobie wykonywania obowiązków służbowych. Bardzo ważna jest dla nich odpowiedzialność pracodawcy za wpływ firmy na klimat.
Doświadczenia związane z pandemią spowodowały, że młodzi pracownicy czują się bardziej związani z firmą, a coraz więcej osób nie chce zmieniać pracodawcy.
— Wzrost lojalności wobec firmy wynika z kilku czynników. Przede wszystkim zetki stanowią grupę pracowników o najmniejszym doświadczeniu zawodowym, więc w sytuacjach kryzysowych najbardziej obawiają się utraty stanowisk. Ponadto osoby młode często pracują w branżach, które najbardziej ucierpiały w czasie pandemii. Na tej liście jest m.in. gastronomia, turystyka czy sprzedaż detaliczna. Mają też najmniejsze doświadczenie życiowe, które pomaga funkcjonować w niepewnych czasach — wyjaśnia Michał Dzieciątko, dyrektor w Kincentric Polska.
Poznaj program kolejnej edycji kongresu “HR Summit”, 19-20 września 2022, Warszawa >>
Wizje przyszłości
Podkreśla, że zmiany, które w ostatnich dwóch latach zaszły w firmach, najbardziej docenili właśnie przedstawiciele pokolenia Z. Młodzi podkreślają, że firmy działają efektywniej niż przed pandemią, procesy biznesowe zachodzą sprawniej, a pracownicy są wydajniejsi. W tych zmianach widzą większe możliwości zawodowe. Wśród badanych zetek rośnie też przekonanie, że uczestniczą w ciekawych projektach i mogą prezentować pracodawcom nowe pomysły.
— Mimo tych pozytywnych zmian 50 proc. pracowników przed 25 rokiem życia nadal nie czuje się dostatecznie angażowana w pracę. Dla przedstawicieli tej generacji bardzo istotny jest wpływ, jaki ma ich organizacja na biznes, społeczeństwo i środowisko. Szukają pracodawców, z którymi mogą tworzyć wizje przyszłości zgodne z ich wartościami. Wtedy mają poczucie sensu w byciu zatrudnionym w takiej firmie — tłumaczy Michał Dzieciątko.
Z badań wynika ponadto, że zetki cenią pracodawców, którzy dają wolność w wyborze sposobu wykonywania zadań, a także możliwość dopasowania ich do umiejętności i potrzeb rozwojowych pracownika.