Czesi kończą wydobycie w kopalni Lazy

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2019-11-25 14:45

Za kilka dni wyjedzie na powierzchnię ostatni transport węgla z jednej z najstarszych czeskich kopalni. Surowiec wydobywano tam od prawie 130 lat.

Zlokalizowana regionie miasta Karwina na Śląsku Cieszyńskim kopalnia Lazy należy do przedsiębiorstwa OKD. 28 listopada będzie ostatnim dniem jej eksploatacji.

- Wydobyliśmy już tam wszystko, co planowaliśmy. Nie mamy niestety funduszy, które moglibyśmy zainwestować w nowe pokłady. A chodziłoby o wiele miliardów CZK, które trzeba by wnosić wydawać przez kilka lat – wyjaśnia cytowany przez agencję prasową ČTK Ivo Čelechovský, rzecznik prasowy OKD.

Resztki dostępnego węgla w kopalni Lazy wydobywanej około 240 górników. Na powierzchni pracuje jeszcze kilkadziesiąt osób. Po zakończeniu fedrowania większość zatrudnionych w Lazach ma zostać przeniesiona przez innych zakładów należących do OKD.

- Około 100 osób będzie jeszcze przez jakiś czas uczestniczyć w fizycznej likwidacji kopalni – dodaje Ivo Čelechovský.

OKD ma jeszcze kilka czynnych kopalń węgla kamiennego - ČSA, Darkov oraz ČSM-Sever i ČSM-Jih. I tam jednak stopniowo wydobycie będzie ograniczane i kopanie zgodnie z zatwierdzonym już harmonogram będą zamykane. Pierwotnie planowano zrezygnować z eksploatacji w 2024 r., jednak ostatnio pojawiły się nowe pomysły. Być może życie kopalń OKD zostanie nieco przedłużone.

Wydobycie w kopalni Lazy rozpoczęto w 1892 r. Początkowo wydobywano tu do 20 tys. ton węgla rocznie. Szczyt przypadł na lata 80. XX wieku, kiedy wydobycie przekraczało 2 mln ton rocznie. Łącznie w całej prawie 130-letniej historii w Łazach pozyskano 146 mln surowca.