Członkowie RPP są wstrzemięźliwi

PAP
opublikowano: 2002-03-20 00:00

Wynik produkcji przemysłowej w lutym, mimo że był lepszy od oczekiwań, nie jest jeszcze sygnałem ożywienia gospodarczego, ale świadczy o stabilizacji produkcji przemysłowej. Nie przesądzi też o ewentualnej obniżce stóp.

— Trudno powiedzieć, czy to pierwsze oznaki ożywienia gospodarczego. Po poniedziałkowych danych jestem bardzo umiarkowanym optymistą — mówi Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej.

GUS odnotował w lutym poprawę wskaźnika koniunktury w przemyśle do minus 12 z minus 14 w styczniu, chociaż wynik ten nadal jest najgorszy z rezultatów w tym samym miesiącu ostatnich ośmiu lat.

Grzegorz Wójtowicz ma nadzieję, że wzrost produktu krajowego brutto w pierwszym kwartale 2002 r. nie będzie niższy niż w ostatnim kwartale ubiegłego roku, szacowanym na 0,4-0,5 proc. Analitycy największych banków podwyższyli ostatnio prognozy wzrostu PKB w I kwartale do 0,9 proc. z 0,72 proc. prognozowanego w lutym.

Z kolei zdaniem Bogusława Grabowskiego, członka RPP, PKB w 2002 r. wzrośnie co najmniej o 1,5 proc. Rząd założył w budżecie wzrost PKB w tym roku na poziomie 1 proc. Zdaniem członka rady, w II połowie roku nastąpi ożywienie popytu wewnętrznego, które będzie w dużym stopniu efektem ostatnich obniżek stóp procentowych.

— Wyraźniejsze skutki obniżek stóp z października, listopada i stycznia będą widoczne w II połowie roku. Ten efekt już zaczyna być widoczny w postaci szybko spadającej dynamiki depozytów w sektorze bankowym i wyhamowania spadku dynamiki kredytów — mówi Bogusław Grabowski.

Jego zdaniem, szybszemu wzrostowi PKB w II połowie roku będzie towarzyszyć jednak przyspieszenie inflacji.