Czy energetyka naładuje polski węgiel?

Łukasz Kowalczuk, specjalista rynku CFD i Forex, City Index
opublikowano: 2014-09-24 16:17

W ostatnim czasie na rynku pojawiły się spekulacje, powodem ich stała się wypowiedź wiceministra gospodarki odpowiedzialnego za górnictwo, Tomasza Tomczykiewicza, na temat potencjalnej możliwości przejęcia kopalń od Kampanii Węglowej przez polskie spółki energetyczne.

Ta wypowiedź wprowadziła większość inwestorów w gorzką konsternację, która spowodowała natychmiastową silną przecenę polskiego sektora energetycznego. A powody do zadowolenia mieli posiadacze krótkich pozycji, grający na spadek wartości walorów energetycznych spółek. Polska Grupa Energetyczna oraz Enea traciły po upublicznieniu tej informacji ponad 3%, a akcje Tauron spadały nawet o blisko 5%. Po dementi wiceministra Tomczykiewicza na Twitterze tłumaczącego jakoby jego wypowiedź była błędnie zinterpretowana oraz po publikacji oficjalnego stanowiska Ministerstwa Skarbu Państwa ustami wiceministra Rafała Baniaka, spółki z branży energetycznej zaczęły odrabiać straty.

Hipotetyczny scenariusz, który zakładałby przejęcie przez spółki energetyczne części, cały czas nierentownych kopalń, byłby dla nich ewidentnie niekorzystny w bilansie i ciągnąłby wyniki spółek energetycznych w dół, a co za tym idzie wycenę ich giełdowych walorów. Po pierwszych 2 kwartałach b.r. raptem 3 spośród 14 kopalń KW było rentownych.

W planie na lata 2014 -2020, który ma zrestrukturyzować i poprawić działalność kopalń Kampanii Węglowej, zakłada się zmiany w organizacji wydobycia i produkcji węgla, wraz z ograniczeniem ich kosztu oraz ponadto sprzedaż kilku kopalń, mówił w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Mirosław Taras prezes KW.

Potencjalnym nabywcą jest Węglokoks, który oficjalnie zamierza nabyć cztery kopalnie. Zarząd Kampanii Węglowej zakłada, że spadek cen węgla na światowych rynkach dobiegł końca i będzie się stabilizować z tendencją wzrostową, a bezwładność górnictwa się zakończyła. Zarząd KW chce robić wszystko aby sztucznie podnieść cenę węgla, którego cena zbytu w pierwszym półroczu spadła blisko o 8% rdr. , do 280 PLN/t, natomiast cena węgla do koksowania obniżyła się o niespełna 15%.

Jeszcze pod koniec swoich rządów Donald Tusk głośno mówił na temat konsolidacji w sektorze węglowym, ponieważ widział potrzebę większego związania energetyki z górnictwem. W rozmowach miało ponadto uczestniczyć m. in. PGE. Jednakże spółki energetyczne jednym chórem ogłosiły ostatnio, że nie prowadzą oficjalnych rozmów oraz  due diligence na temat  przejęcia kopalni węglowych.

Istotne będzie stanowisko nowego rządu z Panią Premier Kopacz na czele i kierunek w którym ma podążyć polskie górnictwo, „z czy bez” sektora energetycznego. Decyzje w tym zakresie będą miały poważne konsekwencje dla całej polskiej branży energetycznej oraz górnictwa, które musi zostać dogłębnie zrestrukturyzowane i odchudzone ze zbędnych kosztów, a zyski które były generowane w tłustych latach nie mogą być ponownie przejedzone lecz reinwestowane aby utrzymać konkurencyjność produkcji w czasie kolejnej dekoniunktury.