Dane makro wywołały zamieszanie w USA

Marek Druś, Przemysław Barankiewicz
opublikowano: 2002-03-15 00:00

Dane makroekonomiczne wywołały lekki chaos na amerykańskich giełdach. Z jednej strony, poprawie nastrojów służyły dane o spadku bezrobocia oraz nie notowany od siedmiu lat spadek deficytu na rachunku obrotów bieżących. Z drugiej, niekorzystnie zabrzmiała wiadomość o wzroście zapasów w styczniu.

W czwartek indeks Dow Jones zaczął notowania od wzrostu, głównie dzięki rosnącemu popytowi na akcje Eastman Kodak. Władze spółki potwierdziły prognozę wyników pierwszego kwartału oraz całego roku.

Na rynku technologicznym spadała cena papierów spółki telekomunikacyjnej Sprint, którym analitycy Lehman Brothers obniżyli rekomendację. Wyraźnie taniały również akcje Juniper Networks, rekomendację których obniżyli analitycy ABN Amro.

Zniżkowała cena Intela. Mimo udanego początku notowań słabł popyt na akcje AMD, przecenionego po redukcji prognozy zysku na akcję w drugim kwartale.