Davos zaprasza kulturalnych liderów

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2015-01-13 00:00

W tym roku podczas światowego spotkania w szwajcarskim kurorcie ekonomistom, politykom i ludziom biznesu będą towarzyszyć artyści

W celu uzupełnienia ważnych rozmów i debat na temat światowych wyzwań udało nam się stworzyć coś w rodzaju zbioru artystycznych interwencji — powiedział Nico Daswani, dyrektor w Światowym Forum Ekonomicznym zajmujący się zagadnieniami sztuki i kultury. Kolejna edycja corocznej konferencji odbędzie się 21-24 stycznia w malowniczym kurorcie Davos.

WYSOKI SZCZEBEL:
WYSOKI SZCZEBEL:
Coroczna konferencja w szwajcarskim kurorcie przyciąga ponad 2,5 tys. uczestników, wśród których w zeszłym roku było 250 liderów politycznych i szefów międzynarodowych organizacji. Najstarszy uczestnik miał 90, a najmłodszy 21 lat.
[FOT. BLOOMBERG]

Szwajcaria przyjmie jak zwykle całą śmietankę światowego biznesu, polityki, a także znanych ekonomistów. Hotele będą wypełnione ludźmi, których portfele razem wzięte przebijają PKB niejednego kraju. „Interwencjami artystycznymi” będą występy, pokazy, prezentacje wizualne i instalacje skierowane do zgromadzonych liderów.

Nico Daswani przyznaje, że różnego rodzaju sztuki będą obecne teraz w Davos bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ taka jest potrzeba. W tekście opublikowanym na oficjalnej stronie Światowego Forum Ekonomicznego Nico Daswani napisał o swoim spotkaniu z Sarah Jones, amerykańską artystką i aktorką, która potrafi błyskawiczniewcielać się w postacie różnych narodowości, wieku, temperamentu i kultury.

Zmienia języki, akcenty i zachowanie nie do poznania. W jednym ze swoich występów wciela się w kobiety z globalnej wioski i pokazuje zarówno różnorodność, jak też uniwersalność ludzkich potrzeb i oczekiwań. Sarah Jones będzie jednym z tzw. kulturalnych liderów, którzy przyjadą w tym roku do Davos. Ich rola będzie polegała m.in. na pokazywaniu niuansów świata.

— Nie przepiszemy znanych rozwiązań. To nie jest rola sztuki. Chodzi raczej o podanie iskry dla nowych pomysłów i stworzenie atmosfery większej empatii — podkreśla Nico Daswani.

Ekonomiści opierają się na twardych danych i liczbach, ludzie biznesu dokonują kalkulacji, a później sprawdzają potencjalne zyski oraz szacują możliwe straty, politycy ważą rację stanu i wynik kolejnych wyborów, a artyści mogą dołożyć cegiełkę, która pomoże stworzyć lepszy i pełniejszy obraz świata. Pokażą dylematy i problemy jednostki, o której tak często zapomina się w środowisku polityki czy biznesu.