Trzeba jednak pamiętać, że kilku brokerów zlikwidowało lub w znacznym stopniu ograniczyło działalność w Polsce. W związku ze wprowadzeniem zmian systemowych, takich jak wdrożenie przez warszawską giełdę UTP (Universal Trading Platform), nowego sposobu rozliczeń oraz nowych regulacji — koszty funkcjonowania domów stają się coraz wyższe. Nie pomaga im także poziom opłat pobieranych przez instytucje infrastrukturalne.
Domy maklerskie nie mogą w prosty i szybki sposób znaleźć dodatkowych wpływów na pokrycie rosnących kosztów. W obecnej sytuacji podnoszenie opłat dla klientów praktycznie nie wchodzi w grę. Dlatego najważniejsza staje się ciekawa oferta dla klienta instytucjonalnego i detalicznego oraz kompleksowe usługi dla emitentów. Te, które postawią na jakość — poradzą sobie nawet na najtrudniejszym rynku.
CEZARY IWAŃSKI
prezes Domu Maklerskiego Banku BPS