DESA Unicum: rynek sztuki się skurczył

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2024-01-23 20:00

DESA Unicum, największy dom aukcyjny w Polsce, sprzedała w 2023 r. dzieła sztuki za 230 mln zł. W warunkach wysokiej inflacji spadła podaż.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaka była wartość dzieł sztuki sprzedanych w ubiegłym roku na aukcjach DESA Unicum i jak ten wynik wypadł na tle 2022 r.,
  • co wpłynęło na skurczenie się polskiego rynku sztuki,
  • za co kolekcjonerzy sztuki zapłacili najwięcej.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kolekcjonerzy sztuki w ubiegłym roku nie szastali pieniędzmi. DESA Unicum, największy dom aukcyjny w Polsce, podsumowała właśnie aukcje, które przeprowadziła w 2023 r. Jej całkowity obrót ze sprzedaży dzieł sztuki sięgnął 230 mln zł. Oznacza to spadek o 21 proc., bo rok wcześniej sprzedano dzieła za 289 mln zł. Spółka podaje, że i tak poradziła sobie dobrze, bo cały rynek sztuki w Polsce w 2023 r. skurczył się o 23 proc.

– W minionym roku na rynku sztuki zanotowano spadek podaży – w warunkach wysokiej inflacji właściciele dzieł mają tendencję do wstrzymywania się z wystawieniem kolekcji na sprzedaż, oczekując wzrostu ich wartości po unormowaniu się koniunktury. Ponadto ostatni rok zweryfikował, jak istotna jest profesjonalizacja i podnoszenie standardów w sektorze – profesjonalne i zorganizowane podmioty zyskały przewagę nad krócej funkcjonującymi domami aukcyjnymi o mniej ugruntowanej pozycji, co pozytywnie wpłynęło na jakość oferowanych dzieł – mówi Agata Szkup, prezes DESA Unicum, cytowana w komunikacie spółki.

„Spadek podaży w 2023 r. miał duży wpływ na spowolnienie rynku sztuki. To dość naturalny trend dla kolekcjonerów w przypadku słabszej koniunktury. Proces pozyskiwania dzieł jest długotrwały, szczególnie w przypadku kluczowych, najcenniejszych i najbardziej spektakularnych obiektów. Obecnie na pierwsze półrocze 2024 r. mamy już postawione cele i częściowo zaplanowane oferty aukcyjne, a proces pozyskiwania obiektów rozpoczął się już w 2023 r. Nasze starania, aby pobudzić rynek nie tylko sztuki, skupiają się na poszerzaniu rynku i rozwijaniu nowych segmentów, zwłaszcza w dziedzinie dóbr luksusowych, takich jak wina i biżuteria. Rynek inwestycji alternatywnych jest coraz bardziej dynamiczny i ma duży potencjał dalszego rozwoju“ - napisała Agata Szkup w odpowiedzi na pytania PB.

W 2022 r. najdroższym dziełem sprzedanym na aukcjach spółki, była „Rzeczywistość" Jacka Malczewskiego, za którą zapłacono ponad 20 mln zł. W 2023 r. takich hitów nie było, ale „M39" Wojciecha Fangora sprzedano za 7,5 mln zł, a „Wieczór letni" Józefa Chełmońskiego za 4,32 mln zł. W przypadku dzieła Wojciecha Fangora oznacza to przekraczający 60 proc. wzrost ceny w stosunku do aukcji z 2018 r., gdy poprzednio zmieniło ono właściciela.

Ponad 1 mln zł zapłacono za 27 obiektów wystawionych na aukcjach spółki. Zestaw 20 figur „Caminando" autorstwa Magdaleny Abakanowicz kupiono za 9,6 mln zł.

Dom aukcyjny nie podaje jeszcze szczegółowych danych finansowych, ale w poprzednich latach jego działalność przynosiła spore zyski. W 2022 r. 289 mln zł obrotów na aukcjach przełożyło się na 65 mln zł przychodów i 31,7 mln zł zysku netto. Spółka podaje, że jest największym domem aukcyjnym w Europie Środkowej i 8. na całym kontynencie (według zestawienia Artnet).

DESA Unicum w stu procentach należy do kontrolowanej przez grupę inwestorów spółki DESA, która jeszcze w 2021 r. przymierzała się do debiutu giełdowego i złożyła prospekt emisyjny w KNF. W połowie 2022 r. w obliczu złej koniunktury po rosyjskiej agresji na Ukrainę postępowanie zostało jednak zawieszone.

„Plan wejścia na giełdę nie dotyczył domu aukcyjnego DESA Unicum, tylko spółki holdingowej DESA S.A. Aktualnie analizujemy różne opcje pozyskania kapitału, biorąc pod uwagę zarówno kwestie makroekonomiczne, jak też obecne wydarzenia na polskim i światowym rynku. Na tę chwilę nie możemy potwierdzić ani zaprzeczyć, czy mamy plany pozyskiwania zewnętrznego kapitału" - informuje Agata Szkup.