Dlaczego Boris Johnson wystąpił z... Elmo

Aleksandra RogalaAleksandra Rogala
opublikowano: 2019-12-15 22:00

Przemowy premiera i przywódcy czołowej partii Wielkiej Brytanii na ogół traktuje się poważnie, zwłaszcza gdy są historyczne.

Trudno jednak nie zdobyć się na uśmiech, kiedy za jego plecami stoi… Elmo. Postać z serialu dla dzieci „Ulica Sezamkowa” nie oznacza wcale, że wydarzenie miało charakter nieformalny. Wręcz przeciwnie — to zdjęcia, które pojawiły się w gazetach i na portalach na całym świecie po tym, jak w piątek okazało się, że partia premiera Borisa Johnson (torysi) wygrała wybory do parlamentu, zdobywając większość w Izbie Gmin. Właśnie w tym momencie, gdy Boris Johnson zapewniał, że dokończy brexit, oczy niektórych widzów dzienników telewizyjnych były zwrócone na bohatera z dziecięcego serialu.

Skąd się tam wziął — z odpowiedzią przychodzi portal Market Watch. Brytyjska tradycja nakazuje w trakcie ogłoszenia wyników wyborów wszystkim kandydatom na reprezentantów Izby Gmin wyjść na scenę. Wówczas najdziwniejsi pretendenci do objęcia mandatów często korzystają z okazji, żeby zagrać na nosie bardziej poważnym kolegom politykom. Pod kostiumem Elmo kryje się Bobby Smith, przeciwnik wyborczy Borisa Johnsona w okręgu wyborczym Uxbridge i Ruislip South. To brytyjski aktywista, który walczy o prawa ojców i należy do partii Give Me Back Elmo (Oddaj mi Elmo). Elmo — dodaje portal — nie był i tak najważniejszym kandydatem. Był też m.in. Lord Buckethead (lord z wiadrem na głowie) i Count Binface (hrabia o twarzy kosza). Współkandydatom podziękował sam Boris Johnson.