"Nasz Dziennik" dodaje, że na potrzeby postępowania powołani zostaną biegli, którzy ocenią prawidłowość wyceny zakładów. Zbadają oni, czy uwzględniono w niej kondycję PZL Mielec i zawarte wcześniej kontrakty. Prokuratorzy zbadają, czy nie doszło do świadomych działań pogarszających kondycję zakładu z korzyścią dla przyszłego inwestora.
Nie zostały bowiem zrealizowane kontrakty zagraniczne spółki na samoloty do Indonezji i Iraku. Mieleckie zakłady lotnicze sprzedano w marcu ubiegłego amerykańskiej firmie Sikorsky Aircraft, za 250 milionów złotych. O zbadanie transakcji zwrócił się szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak.