Dłużnicy oferują węgiel

Piotr Główka
opublikowano: 1999-11-30 00:00

Dłużnicy oferują węgiel

Największa liczba rozliczeń na rynku długów to operacje bezgotówkowe z dłużnikami. Wierzyciele wolą bowiem dysponować gotówką nie zaś surowcem czy wyrobami gotowymi. Wiadomo, jak trudno jest spieniężyć niechodliwy towar, bo takiego najchętniej pozbywają się dłużnicy. W minionym tygodniu na rynku obrotu wierzytelnościami można było kupić spore ilości węgla. Jeden ze znaczących wierzycieli spółki węglowej otrzymał deklarację spłaty zadłużenia w wyrobach opałowych. Dłużnik przekazał informacje techniczne, z których wynikało, że proponuje prawie pełną gamę środków o różnych parametrach. Taka różnorodność sprawia, że po zakup węgla stanęły podmioty z różnych branż.

WĘGIEL, który otrzymują wierzyciele w formie spłaty zobowiązań, nie jest niczym nowym na rynku długów. Atrakcyjna jest jednak cena. Węgiel można nabyć już za 88 proc. jego wartości rynkowej. Dłużnik dopiero pod groźbą wierzyciela, że ten wstrzyma dostawy, zgodził się na znaczny upust cenowy. Zdarza się, że wierzyciel i kopalnia po równo pokrywają różnicę między wartością węgla a ilością środków uzyskanych z jego sprzedaży. Dobra cena przyciąga nabywców oraz umożliwia szybszy obrót. Wierzyciel jest zainteresowany szybkim odzyskaniem gotówki. Zapłata miałaby nastąpić w ciągu 7 dni od momentu odbioru węgla. To z kolei ostudza apetyt nabywców, którzy liczą na wydłużone terminy płatności.

W praktyce nabywca kieruje węgiel do producenta. Wierzyciele nie są do tego przygotowani. Zwykle nie posiadają sprzętu, ani zaplecza umożliwiającego składowanie. Nie są również zainteresowani ponoszeniem dodatkowych kosztów związanych z obsługą sprzedaży węgla. Pełnią rolę przekaźnika, znajdują nabywców i inkasują pieniądze.

PODOBNA sytuacja miała ostatnio miejsce w Bytomiu. Komornik sądowy, działając na wniosek wierzyciela, zajął hałdę węgla będącego własnością jednej z kopalń. Egzekucja mogła mieć wymiar społeczny, dlatego jej zaniechano. To wskazuje, że struktura cen węgla z dnia na dzień może zostać zniszczona. Wtedy pojawić się może opał dostępny już za około 80 proc. jego rynkowej wartości.

Jak się dowiadujemy, zainteresowanie zakupem węgla jest spore. Nabywców przyciąga niska cena. W opinii inwestorów, rynek długów pełni rolę zasobnika opłacalnych przedsięwzięć. To sprawia, że napływające oferty zakupu wyrobów opałowych realizowane są również przez sieć agencji obrotu wierzytelnościami.