Sytuacja na rynku amerykańskim zmienia się w ostatnich dniach jak w kalejdoskopie. Po silnych wtorkowych spadkach początek wczorajszej sesji nie był zbyt optymistyczny. Indeksy rozpoczęły sesję od niewielkich wzrostów. Sytuacja szybko zaczęła się jednak pogarszać. Już po kilkudziesięciu minutach notowań na obu rynkach wykształciły się wyraźne tendencje spadkowe. W niczym nie pomogły zdecydowanie lepsze od oczekiwań dane o PKB w czwartym kwartale – wzrósł o 0,2% a oczekiwano spadku o 1,1%. Oczywiście można by sceptycyzm rynku tłumaczyć tym, że wzrost PKB wynikał ze zwiększenia wydatków rządowych oraz spadku zapasów, ale nawet w takiej sytuacji wielkość PKB była zaskakująco wysoka. W każdym razie rynek te dane zupełnie zignorował - w połowie sesji Nasdaq Composite notował już ponad 2-proc. spadek a DJIA blisko 1-proc. Tuż przed decyzją FOMC sytuacja na obu parkietach zaczęła się poprawiać i o 20:15 indeksy znajdowały się już na poziomach wtorkowych zamknięć. Decyzja FOMC (pozostawienie stóp na obecnym poziomie) była powszechnie oczekiwana i wydawało się, że nie powinna wzbudzić większych emocji. Stało się jednak inaczej – po decyzji rynek zaczął rajd w górę a indeksy zakończyły sesję w okolicach dziennych maksimów. Trudno doszukiwać się powodów tak radykalnej zmiany nastrojów. Pretekstem mógł być komunikat FOMC, w którym stwierdzono, że symptomy poprawy w gospodarce są coraz bardziej zauważalne oraz, że FED rezerwuje sobie możliwość kolejnego cięcia stóp. Problem jednak w tym, że takiego uspakajającego komunikatu można było się już spodziewać po ostatnim wystąpieniu Greenspan w Kongresie. Wydaje się więc, że najistotniejszym powodem do wczorajszych wzrostów była przede wszystkim skala wtorkowych spadków. Tak czy inaczej sesja zakończyła się dość optymistycznie – po głębokich spadkach indeksy wykonały dynamiczny zwrot w górę, któremu towarzyszyły bardzo wysokie obroty.
Obraz techniczny rynku znowu się zmienił – DJIA powrócił nad wsparcie na wysokości 9720 pkt, co napawa lekkim optymizmem. Niestety zmienność rynku w ostatnim czasie jest na tyle duża, że takie optymistyczne sygnały trzeba traktować z dużą dozą rezerwy. Nasdaq Composite, mimo iż wczoraj obronił lukę hossy sprzed trzech miesięcy, nie wygląda tak optymistycznie jak DJIA.
Dariusz Nawrot, DM PBK SA