Do odpowiedzialnej jazdy trzeba dorosnąć

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2015-10-07 22:00

Choć młodzi kierowcy jeżdżą coraz lepiej, wciąż są najbardziej niebezpiecznymi uczestnikami ruchu drogowego.

Liczba wypadków spowodowanych przez młodych kierowców systematycznie spada i w 2014 r. wyniosła 5962 — wynika ze statystyk Policji i GUS. Dla porównania: w 2004 r. było 9212 takich zdarzeń. Jednak wypadków powodowanych przez osoby w wieku 18-24 lata jest nadal zdecydowanie więcej niż przez pozostałe grupowy wiekowe.

Leonig Mamchenkov/Flickr CC BY 2.0

— Nie jest prawdą, że każdy młody kierowca stwarza zagrożenie na drodze. W pierwszych miesiącach po uzyskaniu prawa jazdy częściej jeżdżą wolniej niż przewidują przepisy. Dopiero po kilku miesiącach za kółkiem nabierają więcej pewności. Zaczynają wówczas jeździć z nadmierną prędkością i rzeczywiście najwięcej wypadków ma miejsce w ciągu pierwszych 12 miesięcy po uzyskaniu prawa jazdy — mówi Marek Konkolewski, specjalista ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego w Komendzie Głównej Policji.

Dane Policji i GUS z 2014 r. wskazują, że za większość wypadków spowodowanych przez młodych ludzi odpowiadają mężczyźni (74,5 proc. sprawców).

— Jest syndrom młodego kierowcy, na który składa się mieszanka braku umiejętności, przecenianie swoich możliwości, skłonność do ryzyka i podatność na wpływ rówieśników połączona z chęcią zaimponowania im. Te czynniki w sumie są główną przyczyną wypadków samochodowych, które zdecydowanie częściej powodują właśnie młodzi mężczyźni — dodaje Marek Konkolewski. Statystyki z różnych krajów wskazują, że kierowcy poniżej 25. roku życia trzykrotnie częściej powodują wypadki niż osoby w wieku 25-60 lat.

— Warto dodać również, że młode osoby prowadzą częściej starsze samochody, które nie gwarantują najwyższego poziomu bezpieczeństwa i posiadają powypadkową przeszłość — tłumaczy Andrzej Markowski, wiceprezes Stowarzyszenia Psychologów Transportu w Polsce. Rzeczywiście — auto młodego kierowcy ma średnio aż 16 lat. Rozwiązaniem problemu z młodymi kierowcami nie jest wprowadzanie bardziej restrykcyjnych przepisów i droższych mandatów, lecz większy nacisk na praktyczne szkolenia podczas nauki jazdy — uważają specjaliści od ruchu drogowego.

Trzeba uczyć mechanizmów ruchu drogowego na konkretnych przykładach, a nie teorii, którą można poznać samodzielnie. Nie bez znaczenia jest też rosnąca presja społeczna na bezpieczne zachowania na drogach. Czy wobec stylu jazdy i wieku aut osoby do 24. roku życia muszą zapomnieć o najtańszym OC?

— Ubezpieczenia OC samochodu młodego kierującego są droższe niż dla doświadczonych kierowców przede wszystkim dlatego, że to osoby poniżej 25. roku życia najczęściej powodują wypadki, a wysokość odszkodowania z tytułu OC jest w ich przypadku wyższa. Firmy ubezpieczeniowe w ten sposób zabezpieczają się, gdyż współczynnik szkodowości dla takich kierowców wynosi 50 proc. i więcej.

Jednak korzystając ze skutecznej porównywarki OC, która współpracuje z wieloma towarzystwami ubezpieczeniowymi, da się znaleźć najkorzystniejszą cenowo ofertę — mówi Bartosz Salwiński, współzałożyciel i członek zarządu Mfind.pl.