Dobra mina do złej gry

Jacek Kowalczyk
opublikowano: 2006-10-02 00:00

Samorząd mazowiecki przedstawił stan realizacji ZPORR. Nie ukrywał przy tym dumy z wykorzystania unijnych dotacji. Tylko czy są do niej podstawy?

Mazowiecki urząd marszałkowski podsumował dotychczasowe wykorzystanie środków ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR) w swoim regionie. Łączna wartość dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dla wszystkich 936 projektów wyniosła blisko 1,2 mld zł. Marszałek województwa mazowieckiego uważa, że to znakomity wynik. Liczby pokazują jednak, że inne regiony lepiej radzą sobie z realizacją programu.

Trzy cele wsparte

Zgodnie z treścią podpisanych dotychczas umów najwięcej środków przeznaczono na tzw. projekty twarde — inwestycje w sprzęt i infrastrukturę. Dzięki środkom z funduszy strukturalnych Mazowsze przyznało dofinansowanie 349 takim inwestycjom o łącznej wartości 1,7 mld zł, z czego z Brukseli pochodziło około 1 mld zł. Największe projekty dotyczyły infrastruktury drogowej (około 460 mln zł z funduszy unijnych) oraz wodno-ściekowej (256 mln zł). Pozostałe 286 mln zł przeznaczono m.in. na edukację, kulturę, ochronę zdrowia, sport i turystykę.

Dofinansowanie tzw. projektów miękkich — przedsięwzięć edukacyjnych i promocyjnych — wyniosło 143 mln zł (część unijna — 121 mln zł). Środki te przekazano na stypendia dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych i studentów, promocję przedsiębiorczości oraz tworzenie strategii innowacyjnych i wspieranie transferu wiedzy.

Trzecim obszarem wsparcia w ramach ZPORR jest rozwój mikroprzedsiębiorstw. Zaakceptowano tu 238 wniosków o łącznej wartości 78 mln zł, z czego z funduszy unijnych pochodziło 21 mln zł.

— Proces realizacji ZPORR na Mazowszu nie jest jeszcze zakończony, ostatnie konkursy wciąż trwają. Jednak już dziś możemy stwierdzić, że wdrażanie programu zakończymy sukcesem — twierdzi Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.

Jednak nieco mniej powodów do zadowolenia ze stanu wdrażania ZPORR przysparzają władzom samorządowym Mazowsza najnowsze dane Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Porady ministra

Z zestawień ministerstwa wynika, że chociaż region najlepiej ze wszystkich województw wykorzystuje środki unijne w ramach programów pomocowych, to pod względem płatności dokonanych w ZPORR zajmuje czwarte miejsce od końca. Średnia wypłat środków dla beneficjentów programu w całej Polsce wynosi 25 proc., na Mazowszu — 18,5 proc.

Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego, uważa, że województwo powinno zwiększyć liczbę urzędników zajmujących się obsługą wniosków. Jej zdaniem, aby usprawnić absorpcję środków, należy poprawić także współpracę między urzędami zaangażowanymi we wdrażanie programów pomocowych.

— Trzecia, ostatnia nauka, która płynie z podsumowania realizacji ZPORR na Mazowszu, to przede wszystkim konieczność dostosowania podaży środków do popytu. W tym roku liczba wniosków znacznie przekroczyła możliwości finansowe województwa — podkreśla Grażyna Gęsicka.