Świąteczne reklamy czasem bawią i rozweselają, ale najczęściej mają budzić w człowieku jakieś głębokie myśli i odczucia. Chodzi o to, żeby widza zatrzymać i pokazać ważne sprawy. Łatwo popaść w melancholię i stworzyć obraz ckliwy i tandetny.

Marki rywalizują zresztą ze sobą na przedświąteczne spoty, podobnie jak w czasie amerykańskiego Super Bowl. W tym roku furorę w sieci zrobiło Google, które zatrudniło zapomnianego trochę aktora Macaulay’a Culkina i podrasowało fragmenty ze słynnej komedii świątecznej „Kevin sam w domu”. Wszystko przypomina sceny z filmu z 1990 r., ale Kevin ma już prawie 40 lat, a dom wypełniony jest technologią obsługiwaną przez asystenta Google’a.
Na genialny pomysł wpadli pracownicy Diecezji Essen, którzy nakręcili spot porównujący świąteczną mszę do odlotu samolotu. Stewardesa wita na pokładzie w imieniu proboszcza i w zabawny sposób tłumaczy przebieg mszy.
Fanom muzyki spodoba się pewnie reklama brytyjskiej sieci sklepów John Lewis z Eltonem Johnem w roli głównej. Piosenkarz zabiera nas w podróż przez swoje życie, a elementem łączącym jest pianino.
Poniżej subiektywny ranking najlepszych reklam świątecznych, które pojawiły się w tym roku. Niektóre śmieszą, inne wzruszają lub pokazują coś ważnego. Nie jest to lista zamknięta. Link do tekstu trafi na Facebooka, w komentarzach umieszczajcie swoje propozycje.
Odlot w kościele (Diecezja Essen)
Podróż w czasie Eltona Johna (John Lewis)
Warto odłożyć gadżety (Empik)
Pokój najcenniejszym darem (Czerwony Krzyż)
Można wiele przegapić (BBC One)
Taniec łączy pokolenia (Bouygues Telecom)
Kevin znowu w domu (Google)
Każdy jest artystą (Apple)
Mikołaj odkrywa siebie na nowo (Aldi Australia)
Aplikacja jak Mikołaj (Huawei)