Dokładność przyciąga klientów

opublikowano: 14-12-2020, 16:31

Kielecka firma budowlana MGBuilding obecna jest na rynku od 2015 r., a już zapewniła sobie uznanie inwestorów.

Firma jest kontynuacją działalności rozpoczętej przez prezesa Michała Grabińskiego pięć lat wcześniej. Dzisiejszy prezes jako młody inżynier po studiach zdobywał doświadczenia zawodowe głównie w Niemczech. Jak podkreśla, poznał wtedy od podszewki proces budowlany w kraju, w którym liczą się wysokie standardy.

Nowa jakość.Najnowszym dziełem spółki MGBuilding jest kompleksowo przebudowana i zmodernizowana siedziba Miejskiej Straży Pożarnej w Kielcach.
Nowa jakość.Najnowszym dziełem spółki MGBuilding jest kompleksowo przebudowana i zmodernizowana siedziba Miejskiej Straży Pożarnej w Kielcach.

Główną działalnością firmy jest budownictwo przemysłowe i budowa obiektów handlowo-usługowych na terenie całego kraju. Firma wykonuje także prace budowlano-modernizacyjne według indywidualnych projektów. Właśnie zakończyła modernizację i przebudowę pochodzącego z lat 70. budynku Miejskiej Straży Pożarnej w Kielcach. Obiekt, który nie spełniał dzisiejszych norm, został w większości rozebrany, a w to miejsce największa w województwie jednostka otrzymała nowoczesny obiekt o niebanalnej architekturze z nowoczesną infrastrukturą wokół, z wielofunkcyjnym boiskiem, bieżnią ze sztuczną nawierzchnią i trzypiętrową wieżą, na której można trenować akcje gaśnicze.

– Zadowolony inwestor to gwarancja kolejnych zleceń. Zarabiając dla siebie, trzeba myśleć także o pieniądzach inwestorów, doradzając im lepsze, tańsze rozwiązania. To przekłada się na zaufanie. Największą dumą napawa to, że duże podmioty na rynku wracają do nas i realizują z nami nowe inwestycje. Zdarza się, że prowadzimy trzy, cztery inwestycje u tego samego kontrahenta. Tak było w przypadku DS Smith, PSS Społem, Echo Investment czy Cersanitu. Klienci doceniają jakość naszej pracy. Naszym atutem jest dokładność, rzetelność i dbanie o szczegóły – przekonuje Paweł Wrona, dyrektor finansowy spółki.

Firma zatrudnia 60 osób. Od początku stawiano na stały zgrany zespół. Prezes Michał Grabiński, zapalony wędkarz i miłośnik piłki nożnej, swoje hobby uprawia często w towarzystwie pracowników, rozgrywając wspólne mecze lub realizując wspólne zamiłowanie do wędkarstwa co, jak zapewnia, ma także swój udział w budowaniu zgranego zespołu.

W czasie pandemii nie zmniejszono tempa pracy. Przeorganizowano ją, dzieląc pracowników na zespoły, kupiono płyny dezynfekujące, stosując się do zaleceń sanitarnych.

Firma jest związana kontraktami sprzed pandemii. Jedyne opóźnienia, jakie się zdarzyły, wynikały z zachwiania dostaw specjalistycznych urządzeń i materiałów, np. klimatyzatorów. Wtedy potrzebne były negocjacje z inwestorami. Nie było także zwolnień – przeciwnie spółka w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przyjęła trzy nowe osoby.

– Teraz jest dobrze, ale zastanawiamy się, co będzie po pandemii. Jesteśmy zależni od decyzji inwestycyjnych firm, które w jakiś sposób dotknęła pandemia – podsumowuje Paweł Wrona.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane