Dolar chwilowo się osłabił
Czwartkowa wypowiedź prezesa Fed Alana Greenspana — o tym, że tempo wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych jest obecnie bliskie zeru — oraz opinia prezesa Bundesbanku Ernsta Welteke — o tym, że Europa powinna utrzymać silny wzrost gospodarczy, pomimo spowolnienia w USA, a EBC nie musi obecnie obniżać stóp procentowych — stały się bodźcami do wzrostu notowań euro na zagranicznych rynkach walutowych. W piątek rano kurs euro wzrósł do 0.9280 dolara.
Polski forex zareagował na tę zmianę zwyżką notowań euro i spadkiem kursu dolara. Na otwarciu za walutę europejską płacono 3,8150 zł wobec 3,8029 zł w czwartek. Potem kurs euro zwyżkował do 3,8380 zł. Spadek ceny euro za granicą do 0,9220 dolara, który przez analityków został zinterpretowany jako kontynuacja trwającej korekty spadkowej, zapoczątkował jednak proces tanienia euro. Kurs waluty Eurolandu spadł do 3,81 zł i pod koniec dnia oscylował wokół poziomu 3,82 zł.
Kurs waluty amerykańskiej na otwarciu wyniósł 4,1140 zł, wobec 4,1425 zł na zamknięciu dzień wcześniej. Cena dolara szybko spadła poniżej poziomu 4,11 zł, ale potem dolar systematycznie drożał, osiągając maksymalną wartość 4,14 zł.