Dolar jest ciągle w dołku
Wczoraj rynek z napięciem oczekiwał na oficjalne dane o deficycie na rachunku obrotów bieżących. Po wtorkowej wypowiedzi Dariusza Rosatiego, członka RPP, który stwierdził, że deficyt osiągnie w lipcu 1 mld USD, nasza waluta straciła na wartości. Było to przede wszystkim spowodowane tym, że przewidywania członka rady znacznie przekroczyły oczekiwania ekspertów. Również kolejny spadek indeksu Dow Jones wywołał pogorszenie się nastrojów zachodnich inwestorów, którzy zaczęli zamykać swe złotowe pozycje.
Złoty otworzył się na poziomie 2,52 proc. powyżej parytetu. Za dolara płacono 3,9725 zł, a za euro 4,2200 zł. Dealerzy prognozowali, że nasza waluta może przebić silne techniczne wsparcie — 2,5 proc. odchylenia od parytetu i zacząć zbliżać się do 2 proc.
DEFICYT na rachunku obrotów bieżących według wstępnych danych NBP wyniósł 1,02 mld dolarów. Złoty po spadku poniżej 2,5 proc. odchylenia od parytetu ponownie się odbił po opublikowaniu przez bank centralny danych o deficycie. Odchylenie od parytetu wzrosło do 2,60/2,54 proc. Dolar kosztował 3,9700/20 zł, a euro 4,2152/84 zł. Tak jak prognozował Cezary Józefiak, członek RPP, kurs złotego bardziej będzie zależeć od wpływów z prywatyzacji niż od danych makroekonomicznych. Eksperci przewidują, że dopóki nie zaczną napływać na nasz rynek dewizy przeznaczone na prywatyzację, nasza waluta będzie się wahać w przedziale 2,5-3,5 proc. powyżej parytetu.
Po znacznych skokach oprocentowania, które były spowodowane rozliczeniem przez banki rezerwy obowiązkowej, jednodniowy pieniądz ustabilizował się. Mimo napływu na rynek 1,766 mld zł netto, depozyty O/N i T/N otworzyły się na poziomie 13,20/13,25 proc. Zgodnie z przewidywaniami specjalistów, bank centralny przeprowadził drenaż rynku, oferując 28-dniowe bony NBP o wartości 1,5 mld zł.
NA WCZORAJSZEJ aukcji Ministerstwo Finansów zaoferowało obligacje 2- i 5-letnie o wartości 700 mln zł. Zainteresowanie kupujących nieznacznie przekroczyło ofertę resortu. Inwestorzy zgłosili popyt na obligacje 2-letnie wysokości 451 mln zł, a na 5-letnie wysokości 362 mln zł.
Na światowych rynkach dolar nadal spadał. Euro kosztowało już 1,06 USD. Jen natomiast nadal pozostawał mocny, za zielonego płacono 109,30 jenów.