W Finlandii wysokość mandatu zależy od stanu majątkowego karanego. Wiklof jest milionerem. Dlatego fińska policja uznała, że dotkliwy dla niego mandat będzie wynosił 95 tys. EUR.

Wiklof przyznaje się do wykroczenia i wie, że sam jest sobie winny. Uważa jednak, że kara jest zbyt wysoka. Twierdzi, że w Szwecji, gdzie wysokość mandatu także jest zależna od stanu majątkowego karanego, wyniosłaby 4 tys. SEK (457 EUR).
- Powinien być jakiś górny pułap, byłoby to bardziej sprawiedliwe. Jaka to powinna być kwota, nie wiem, ale tak jak jest teraz, nie ma to sensu – powiedział szwedzki milioner.
Jeden z najwyższych mandatów w historii wlepił kierowcy w 2010 roku szwajcarski sąd. Kazał zapłacić bogatemu piratowi drogowemu, który notorycznie jeździł z prędkością ponad 100 km/h swoim ferrari przez wieś niedaleko posiadłości mandat równowartości prawie 920 tys. zł.