Znajdująca się na celowniku organów skarbowych branża obrotu złomem odetchnęła z ulgą. Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wydał wyrok, w którym potwierdził, że fiskus nie może wbrew prawu UE iść na łatwiznę i uderzać w uczciwe firmy zamiast ścigać prawdziwych oszustów. Ofiarą tej praktyki padł m.in. Drop, któremu skarbówka zarzuciła udział w łańcuchu fikcyjnego obrotu złomem i odliczanie podatku VAT od fikcyjnych faktur.
- Dostawy były prawdziwe. Nie otrzymywaliśmy żadnych fikcyjnych faktur i mieliśmy prawo do odliczenia podatku – zapewnia Zbigniew Chwedoruk, prezes Dropu. Wczoraj jego spółka została oczyszczona z zarzutów.
- W tej sprawie organa skarbowe naruszyły prawo procesowe i materialne oraz nie zastosowały się do unijnej wykładni przepisów. Ponadto błędnie skoncentrowały się na wcześniejszych fazach obrotu złomem zamiast wyjaśnić ostatnią fazę, czyli dostawy do samego Dropu – mówi Artur Mudrecki, sędzia NSA.
Więcej we wtorkowym „PB”