A to wymaga nowych rozwiązań. I takie się pojawiło.
Jak donosi Rzeczpospolita, premier zasugerował możliwość wprowadzenia dobrowolności uczestnictwa w II filarze emerytalnym. Taki krok pomógłby finansom państwa, jeśli znaczna część z ok. 15 mln członków OFE przeniosłaby składki do ZUS. Zmiany mogłyby wejść w życie od lipca 2011 r. wraz z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych – pisze „Rz”.
Ekonomiści nie pałają entuzjazmem dla tekiego pomysłu. Podkreślają, że to rozwiązanie dobre na krótką metę.
Deficyt istotnie wzrośnie w przyszłości – ocenia prof. Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP. Wtóruje mu Mirosław Gronicki, były minister finansów, wskazując, że to odkładanie problemu na później.
Według Rybińskiego inicjatorem pomysłu dobrowolnego udziału w OFE może być minister finansów Jacek Rostowski, który szuka sposobów, by dług nie przekroczył 55 proc. PKB.
Po raz kolejny ostrzegam, że ten minister finansów rozwali polski system
emerytalny – apeluje Rybiński na łamach środowej
„Rzeczpospolitej”.