Nastroje na giełdzie niewesołe, a tymczasem akcje NFI Magna-Polonia od 10 do 20 marca zdrożały o 62,3 proc. Na niektórych sesjach kurs rósł o ponad 20 proc. Inwestorzy wyrywali sobie z rąk akcje, licząc, że do zaplanowanej likwidacji funduszu nie dojdzie i znajdzie się inwestor z pomysłem na spółkę. Nie zawiedli się. Jako pierwsi odkrywamy plany BBI Capital, które 14 marca przejęło kontrolę nad Magną.
— Rozważamy dwa scenariusze. Pozostawienie Magny jako funduszu, który będzie inwestował w jakiejś branży. Najprawdopodobniej byłaby to medycyna, bo dostaliśmy ciekawą propozycję z tego sektora. Wciąż możliwa jest jednak sprzedaż Magny jakiejś dużej spółce, która w ten sposób zadebiutowałaby na giełdzie. Dostaliśmy kilka ciekawych ofert. Na razie skłaniamy się jednak do pozostawienia funduszu w portfelu — mówi Dawid Sukacz, prezes BBI Capital.
Będą leczyć
Medycyna to ostatnio bardzo
modny temat. Słaby stan państwowej służby zdrowia napędza rozwój prywatnej.
Sieci placówek medycznych prężnie się rozwijają i zwiększają przychody. Według
najnowszego raportu firmy PMR Consulting, wartość polskiego rynku medycznego w
2007 r. przekroczyła 23 mld zł. Większość tej kwoty to wydatki na leki i sprzęt,
ale na usługi medyczne wydaliśmy 9,2 mld zł. Co więcej, ten rynek rośnie w
tempie dwucyfrowym i w 2010 r. ma być wart 30 mld zł.
— To bardzo perspektywiczna branża i sporo się w niej dzieje. Nie jest jednak łatwa. Aby odnieść w niej sukces, potrzebni są menedżerowie dobrze ją znający — mówi Dawid Sukacz.
Kilka tygodni temu „PB” poinformował, że do wejścia w medycynę przygotowuje się też NFI Fortuna. W listopadzie spółkę przejął podmiot zarejestrowany na Cyprze. Do dziś przyszłość Fortuny pozostaje tajemnicą. W ubiegłym tygodniu na walnym miało zostać przegłosowane podniesienie kapitału i strategia. Skończyło się — przynajmniej na razie — na planach.
BBI odkrył karty dużo szybciej. Magna może zostać czwartym funduszem w grupie BBI, obok: Capital (fundusz private euity), Development (działający w branży deweloperskiej) i Zeneris (branża odnawialnych źródeł energii).
— Zmiana nazwy na BBI nie jest jeszcze przesądzona. Być może fundusz będzie działał pod własną nazwą,. Dla nas będzie zwykłą inwestycją portfelową — mówi Dawid Sukacz.
BBI ma jeszcze trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji, bo transakcja zakupu akcji od irlandzkiej grupy AIB zakończy się dopiero w lipcu.
Zmiany, zmiany
Początek roku jest dla BBI
Capital bardzo pracowity. Przejęcie Magny to tylko jedno z ważnych wydarzeń. 3
marca fundusz do spółki z IDM kupił Geoklimę, firmę zajmującą się instalowaniem
i dystrybucją systemów klimatyzacyjnych.
— Plan polega na przejmowaniu firm z innych rejonów Polski. Chcemy stworzyć grupę, która będzie mogła realizować zamówienia nie tylko lokalnie. Możliwe, że potem trafi ona na giełdę, choć bardziej prawdopodobny scenariusz to sprzedaż inwestorowi branżowemu — mówi Dawid Sukacz.
7 marca BBI Capital poinformował o zakupie 12,5 proc. Dominium Pizza za 5 mln zł. To sieć 52 lokali w Polsce, która wkrótce rozpocznie działalność na Ukrainie i w Rumunii.
W drodze na giełdę są dwie inne spółki z portfela
funduszu. Cafe News jest w trakcie prywatnej emisji na New Connect. Zakończyły
się też zapisy na akcje Hardeksu, który wchodzi na główny parkiet. Debiuty
oznaczają, że zmieni się wycena pakietów, co będzie jednym z elementów
wpływających na wyniki funduszu. Zarząd i analitycy liczą, że między innymi
dzięki temu spółka wypracuje w 2008 r. znacząco większy zysk niż rok wcześniej.