Polskie siły w Iraku poniosły w sobotę dotkliwą stratę. Zginęło dwóch naszych żołnierzy - jeden w wypadku, drugi w wybuchu miny-pułapki. Dzień wcześniej w Iraku zabitych zostało dwóch dziennikarzy TVP.
St. chorąży Marek Krajewski zginął w wypadku drogowym w sobotę rano w Karbali - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej. Dwóch polskich żołnierzy zostało rannych; przetransportowano ich śmigłowcem medycznym do Karbali, a później do szpitala w Bagdadzie. Stan ich zdrowia lekarze oceniają jako stabilny.
W wypadku ranni zostali także dwaj Irakijczycy. Im pomocy udzielili polscy lekarze - poinformował PAP rzecznik wielonarodowej dywizji ppłk Robert Strzelecki.
Lekarzom nie udało się uratować życia kapitanowi Sławomirowi Strużakowi, który został ciężko ranny w wyniku wybuchu miny. Kapitan został ranny w głowę, ręce i w nogę. Natychmiast uruchomiono ewakuację medyczną. Rannego natychmiast przewieziono do szpitala polowego w Babilonie, a następnie - do Bagdadu.
Wybuch nastąpił ok. godz. 13.00 (15.00 czasu miejscowego), kiedy patrol sił koalicyjnych wykonywał zadania na drodze koło miejscowości Al-Imam.
W komunikacie wielonarodowej dywizji poinformowano, że patrol sił koalicyjnych sprawdzał pobocze drogi. W czasie marszu patrolu eksplodowała mina-pułapka ustawiona wzdłuż drogi. Ppłk Strzelecki w rozmowie z PAP powiedział, że mina najprawdopodobniej została zdetonowana zdalnie.
W piątek dwaj dziennikarze TVP - Waldemar Milewicz i Algierczyk Mounir Bouamrane zostali zastrzeleni przez nieznanych sprawców w pobliżu miejscowości Latifija, 30 km na południe od Bagdadu.
W sumie w Iraku zginęło już czterech polskich żołnierzy. 6 listopada ubiegłego roku wskutek rany odniesionej pod ostrzałem zmarł w Iraku major Hieronim Kupczyk (pośmiertnie awansowany do stopnia podpułkownika).
22 grudnia 2003 roku podczas rutynowego czyszczenia broni śmiertelnie postrzelony został przez kolegę starszy szeregowy 20-letni Gerard Wasielewski. Tego dnia w Obozie Babilon przebywał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Według rzecznika Sztabu Generalnego WP płk Zdzisława Gnatowskiego, tragiczny wypadek w Karbali miał miejsce po wyjeździe prezydenta z Iraku.
Sobotnia śmierć dwóch polskich żołnierzy wstrząsnęła wszystkimi Polakami, pełniącymi służbę w Iraku. Robert Strzelecki powiedział w sobotę PAP, że żołnierze są pogrążeni w smutku i żałobie. Flagi w polskich bazach opuszczono do połowy masztu.
Dowódca dywizji generał Mieczysław Bieniek wydał komunikat wewnętrzny w sprawie żałoby, która obowiązuje do niedzieli w południe - poinformował ppłk Strzelecki. W niedzielę polscy kapelani odprawią w Iraku msze święte w intencji zmarłych żołnierzy oraz dziennikarzy TVP, zastrzelonych w piątek.