Ukraińska gospodarka wychodzi na prostą po latach kryzysu wywołanego wojną w Donbasie. Korzystają na tym polscy eksporterzy. Sprzedaż samochodów wzrosła w minionym roku niemal o 60 proc. W 2019 r. PKB Ukrainy wzrósł o niecałe 4 proc. Dla porównania — gospodarki Białorusi i Rosji rosły w tempie niewiele ponad 1 proc. Ważnym czynnikiem odpowiedzialnym za przyspieszenie jest aktywność konsumentów, którzy korzystają na spadającej inflacji i obniżającym się bezrobociu. Jeszcze w połowie 2019 r. inflacja na Ukrainie sięgała niemal 10 proc.
Pod koniec roku wynosiła już zaledwie 4,1 proc., czyli była niewiele wyższa niż w Polsce. Polski eksport na Ukrainę rośnie w dwucyfrowym tempie. Sprzedaż żywności zwiększyła się w minionym roku o 18 proc., a mebli o 29 proc. Największy boom przeżywa jednak motoryzacja. Do listopada eksport zwiększył się o 42 proc., a sprzedaż samochodów wzrosła o 57 proc. Ożywienie w ukraińskiej gospodarce stanowi jednak też ryzyko dla niektórych segmentów polskiej gospodarki. Ze względu na znaczące umocnienie hrywny i spadek stopy bezrobocia na Ukrainie praca w Polsce nie jest już dla Ukraińców tak opłacalna jak kilka lat temu. Niektórzy mogą zdecydować się na powrót do kraju, co oznacza, że polskie firmy stracą pracowników. W ostatnich latach napływ imigrantów z Ukrainy dodał do wzrostu polskiego PKB ok. 0,5 pkt proc. Efekt wyjazdu będzie odwrotny. Firmy powinny też szykować się na zwiększoną konkurencję ze strony ukraińskich producentów. W ostatnich trzech latach import mebli z Ukrainy do
Polski wzrósł niemal o 150 proc. Tamtejsze przedsiębiorstwa są coraz mocniejsze finansowo i odważniej podbijają europejskie rynki.
Cykliczne analizy na temat gospodarek Europy Wschodniej są dostępne w PB Forecast – nowym serwisie analitycznym „Pulsu Biznesu” i centrum SpotData. Więcej na stronie: https://www.pb.pl/subskrypcja/forecast-makro-europa-wschodnia