Zakończona właśnie oferta publiczna Allegro zdaniem Szymona Nowaka, analityka z Biura Maklerskiego BNP Paribas, przypomina te oferty, które widuje się na Nasdaq. Inwestorzy pełni są jednak sprzeczności, bo z jednej strony chcieliby mieć jak najwięcej spółek technologicznych na rynku, a z drugiej są zaskoczeni wyceną i wskaźnikami Allegro.

— Widać różnice między tym, jak wygląda giełda amerykańska a polska. Od lat narzekamy, że nie ma u nas debiutów technologicznych, chcielibyśmy, by było u nas jak na Nasdaq, a jak przychodzi co do czego, to narzekamy, że wskaźnik cena do zysku jest wysoki — mówi Szymon Nowak.
Przy cenie za akcję na poziomie 43 zł wartość Allegro to 44 mld zł. Wskaźnik cena do zysku za 12 miesięcy, zakończone 30 czerwca 2020, to 90. Dla WIG20 wskaźnik ten wynosi obecnie 22,4, ale np. dla CD Projektu — ponad 152, co wiąże się z tym, że inwestorzy wiele sobie obiecują po zbilżającej się premierze „Cyberpunka 2077”.
Nie mówić za dużo…
Jeszcze większej eksplozji zysków inwestorzy spodziewają się po Biomedzie-Lublin — tak przynajmniej można wnioskować ze wskaźnika cena/zysk przekraczającego 400. Ta spółka od kilkunastu tygodni jest gwiazdą giełdy i jeśli jej wartość oraz zainteresowanie nią utrzymają się, to kto wie, czy nie trafi do WIG20. To konsekwencja nadziei na wyprodukowanie leku na COVID-19 na bazie osocza ozdrowieńców. Spółka na konferencji prasowej 22 września ogłosiła, że lek już jest. Większość mediów to podchwyciła, co przełożyło się na wzrost notowań nawet o 36 proc. Rynek szybko jednak ochłonął, a interwencjępodjęła Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).
— Byłem lekko zbulwersowany, bo z pewnością osoby, które zarządzają Biomedem wiedzą, jak wygląda proces produkcji leku i czym są badania kliniczne. Stwierdzenie, że spółka ma „lek, który działa”, a który w rzeczywistości nie był jeszcze w żadnej fazie badań klinicznych, nie jest prawdziwe — mówi Szymon Nowak.
Jego zdaniem reakcja KNF była konieczna, ale i tak zbyt delikatna.
— Wszyscy czekali na stanowisko KNF, jednak skończyło się to standardowym stwierdzeniem, że przyglądają się sytuacji. Mało kogo to zadowala — dodaje Szymon Nowak.
…ani za mało
Tak jak zastrzeżenia można mieć co do jakości komunikatów Biomedu, tak żywo dyskutowano na temat ilości informacji dostarczanych na rynek przez niektóre spółki z branży gier. Szymon Nowak ocenia jednak, że pod tym względem branża jako całość nie wyróżnia się na tle innych z GPW.
— Jest jednak „ogon”, a więc takie spółki, jak SimFabric i Forever Entertainment, tyle że pierwsza produkuje głównie komunikaty, druga — dużo gier — zastrzega Szymon Nowak. Niekiedy — co zauważa analityk — liczba komunikatów wynika z rozliczania programów motywacyjnych lub wymogów prawnych.
Jego zdaniem główny problem nie tkwi w liczbie emitowanych informacji, ale w ich niskiej jakości.
Nowe możliwości
Obie spółki — SimFabric i Forever Entertainment — notowane są na NewConnect, rynku, który od kilku miesięcy cieszy się dużym zainteresowaniem. NC Index po wysokiej fali wzrostowej (jest o 114 proc. wyżej niż na początku roku) zaliczył dynamiczne korekty, a wartość indeksu na pojedynczej sesji spadała nawet o 15 proc. To wzbudziło skrajne emocje, ale nie spowodowało ewakuacji z rynku. Zdaniem Szymona Nowaka — po obrotach widać, że popyt wzrósł, a to zachęca większych graczy do wejścia na małą giełdę. W sierpniu odnotowano wzrost łącznej wartości obrotu akcjami na NewConnect o — bagatela — 1175 proc. do 1,7 mld zł. W lipcu obroty wyniosły rekordowe 2,3 mld zł. Dla porównania, na rynku głównym było to — odpowiednio — 17,5 oraz 23,4 mld zł.
— Pojawili się inwestorzy indywidualni, którzy poprawili płynność na rynku. Wzrosło też zainteresowanie funduszy i osób związanych z asset managementem. Widać, że niektóre spółki są już w portfelach funduszy. Wcześniej filtry płynności odrzucały ten rynek w całości, a teraz dzięki poprawieniu płynności fundusze mogą już inwestować. Rynek NewConnectu odżył i będzie dalej istotną częścią giełdy — uważa Szymon Nowak.
1,7 mld zł Taką wartość miały obroty akcjami na NewConnect w sierpniu. To prawie 13 razy więcej niż przed rokiem.
114 proc. O tyle od początku roku wzrosła wartość NCIndeksu, odzwierciedlającego koniunkturę na małej giełdzie.