Z punktu widzenia sektora bankowego bardziej racjonalne jest, by Bank Pocztowy był połączony z PKO BP. To absolutnie zrozumiałe. Stanowisko KNF jest bardzo zbieżne.
Mikołaj Budzanowski, minister skarbu
Minister skarbu zaproponował, żeby jeszcze raz przeanalizować pomysł przejęcia Banku Pocztowego przez PKO BP. Szef resortu cyfryzacji odpowiada: nic z tego. Spór o to, do kogo powinien należeć Bank Pocztowy, przeniósł się więc z poziomu korporacyjnego na poziom właścicieli. Nowych argumentów na poparcie każdej z tez jednak nie słychać.
Michał Boni mówi to samo, co słyszeliśmy od pocztowców, a Mikołaj Budzanowski powtarza to, co ogłosił już wcześniej zarząd banku. Przypomnijmy, że latem 2012 r. PKO BP złożył Poczcie ofertę odkupienia brakujących mu 75 proc. akcji Pocztowego. Jesienią dostał odmowną decyzję. W lutym zaproponował wspólne dokapitalizowanie, dzięki któremu doszedłby do prawie 50 proc. w akcjonariacie. Poczta znów podziękowała i wyszła z kontrpropozycją odkupienia akcji PKO BP w Pocztowym. 14 marca odbędzie się WZA banku w sprawie dokapitalizowania.