Gazeta Wyborcza pisze o radzie nadzorczej Amber Gold. Warto więc przypomnieć, że jeszcze 31 lipca spółka zapewniała: Pracują dla nas specjaliści najwyższej klasy z wieloletnim doświadczeniem w bankowości. Informacje o kadrze zarządzającej spółką są dostępne dla wszystkich zainteresowanych na stronach internetowych www.ambergold.com.
Dziś link nie działa (błąd 404), ale warto przypomnieć, co się pod nim kryło. Świadomie nie przypominam nazwisk, by nie pastwić się nad kolejnymi osobami dramatu (tym bardziej że skład "kadry zarządzającej" pan P. mógł sobie - jak wiele innych rzeczy - wymyślić, a i wiedza dyrektorów na temat "złota" mogła być ograniczona). To tak tylko ku przestrodze:

- Pan W, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu: 3 lata w Getinie
- Pan M, Dyrektor Biura Szkoleń: doktor, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku
- Pani J, Dyrektor Departamentu Operacji: 13 lat w Raiffeisen Bank Polska
- Pani A, Dyrektor Departamentu Komunikacji: 5 lat w BRE, doktor, wykładowca na Uniwersytecie Łódzkim
- Pani M, Dyrektor Departamentu Produktów: 7 lat w BEST
- Pani M, Dyrektor Jakości: 7 lat w GE Money Banku
- Pani M, Dyrektor Departamentu Zasobów Ludzkich: 2 lata w Provident
- Pan Ł, Dyrektor Audytu: 5 lat w Handlowym, 5 lat w Eurobanku
- Pani D, Dyrektor Departamentu Finansowego: 13 lat w grupie Eurocash
- Pan J, Dyrektor Pionu Inwestycji, po 2 lata w Fiolet PDK i Żaglu
- Pan K, Dyrektor Biura Bezpieczeństwa: 14 lat w Solid Security
Oczywiście, najbardziej zawinił Pan K.