Dzielmy się pomysłami

Monika Niewinowska
opublikowano: 2005-10-24 00:00

Krytyków systemu udzielania unijnego wsparcia nie brakuje. Zawiłe procedury, tony papieru, dziesiątki dokumentów, miesiące oczekiwania — to tylko niektóre z wytykanych mankamentów. Krytyka na nic się jednak zdaje, jeżeli w ślad za nią nie idzie konstruktywna propozycja zmian. Dlatego też każdy, kto ma pomysł na usprawnienie systemu, powinien się nim podzielić. Obecnie nadarza się ku temu doskonała okazja.

Nowy rząd dostał w spadku po Jerzym Hausnerze projekt NPR na lata 2007-13 — i nie wygląda na to, żeby był zadowolony. Politycy zwycięskich partii zapowiadają zmiany. Przede wszystkim chcą wyłonić priorytety i uprościć system.

A może by tak przesunąć ciężar weryfikacji z początku na koniec drogi po dotację. Kryteria dla projektów podlegających wsparciu powinny być określone jasno i precyzyjnie. Na wstępie składano by drogą internetową — w formie testu wielokrotnego wyboru — wniosek o uwzględnienie w procesie przyznawania dotacji. Przedsiębiorca wiedziałby od razu, czy jego projekt kwalifikuje się do objęcia wsparciem. Czynnik ludzki pojawiałby się podczas kontroli wykonania projektu. Sprawdzeniu podlegałaby zgodność z pierwotną deklaracją. Tutaj wymagane byłyby odpowiednie dokumenty. Aby zapobiec masowemu „rezerwowaniu” środków za podanie nieprawdziwych informacji, groziłyby kary finansowe — powiększające budżet programu.

To mój pomysł. Kontrowersyjny i radykalny, ale — mam nadzieję — zachęcający do do dyskusji. W kolejnych wydaniach „Pieniędzy z Unii” chętnie opublikujemy państwa propozycje dotyczące systemu udzielania wsparcia. Należy je kierować na adres [email protected].