E-commerce szykuje się na powitanie Amazona

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2013-10-02 00:00

Internetowy potentat buduje mocny przyczółek do marketingowej inwazji na Polskę. Lokalna konkurencja zbroi się po zęby

Amazon wynajmie dwa olbrzymie centra logistyczne i zatrudni 6 tys. osób — informowaliśmy w poniedziałek. Jeśli amerykański gigant zdecyduje się wejść na polski rynek e-commerce, wyda kolejne dziesiątki milionów dolarów i zatrudni setki osób do swojego e-sklepu. Informacja o logistycznym zakotwiczeniu Amazona w Polsce zdecydowanie przybliża moment, o którym mówi się od lat — debiutu potentata w e-handlu nad Wisłą — choć, zdaniem Tomasza Czechowicza, prezesa MCI, nie jest to przesądzone. Amazon ma np. centrum logistyczne w Czechach, ale u naszych południowych sąsiadów pozostaje marketingowo bierny.

WIZJONER
 Z KALKULATOREM:
 Jeff Bezos, szef
 Amazona, inwestuje
 m.in. w zegar
 mający działać
 10 tysięcy lat, jak
 i w loty kosmiczne.
 Zapewne więc wizja
 walki o polskiego
 klienta z Merlinem
 czy Allegro go nie
 przeraża. Pytanie,
 czy Bezos widzi
 w tym ekonomiczny
 sens. [FOT. BLOOMBERG]
WIZJONER Z KALKULATOREM: Jeff Bezos, szef Amazona, inwestuje m.in. w zegar mający działać 10 tysięcy lat, jak i w loty kosmiczne. Zapewne więc wizja walki o polskiego klienta z Merlinem czy Allegro go nie przeraża. Pytanie, czy Bezos widzi w tym ekonomiczny sens. [FOT. BLOOMBERG]
None
None

— Logistyczne wejście Amazona do Polski potwierdziłoby moją tezę, że biznesy dystrybucyjne przejdą do Europy Wschodniej z Zachodniej. Zachód jest za drogi dla prostszych procesów biznesowych i to jest olbrzymia szansa m.in. dla Polski. Jeśli Amazon postawi także na aktywny marketing w naszym kraju, wpłynie to pozytywnie na rozwój rynku e-commerce, który na razie jest dość słaby i niedoinwestowany. Wolno zmieniające się przyzwyczajenia konsumenckie Polaków też go nie rozpieszczają — ocenia Czechowicz.

Bojowe nastroje

Strategia spółki kierowanej przez Jeffa Bezosa jest prosta i bezkompromisowa — jeśli Amazon stawia na ekspansję w danym kraju, automatycznie celuje w pozycję lidera w ciągu 2-3 lat działalności. A potem już tylko wyciąga macki coraz dalej, czego dowodem są jego działania na macierzystym rynku: prace nad smartfonem 3D, sprzedaż świeżego jedzenia i wina czy cyfrowe multimedia. Na pierwszy ogień w Polsce pójdą zatem ci, którzy przez ostatnią dekadę marzyli o zostaniu polskim... Amazonem — Merlin.pl i wirtualna gałąź Empiku.

— Empik stawia na sprzedaż internetową, by umocnić pozycję przed wejściem do Polski Amazona. Walczymy nie tyle o zwiększenie, ile zachowanie naszego udziału w rynku, który jest tak trudny, że mniejsze podmioty o słabej kondycji finansowej mogą na nim nie przetrwać — mówił niedawno „PB” Adam Jarmicki, dyrektor inwestycyjny Penta Investments, inwestora w Empik Media & Fashion.

Także Merlin, który po niedoszłej fuzji z Empikiem popadł w marazm, próbuje odzyskać wigor z nowym właścicielem, Czerwoną Torebką. Zmienili się kluczowi menedżerowie, pojawiły się ambitne plany. Spółka, która w zeszłym roku miała około 100 mln zł przychodów, twierdzi buńczucznie, że żaden kolos jej niestraszny.

— Pojawianie się tak dużego międzynarodowego gracza na rynku zapewne dodatkowo zmobilizuje nas do działania. Nie czujemy się zagrożeni — nie lekceważymy konkurencji, ale też nie obawiamy się jej. Podmioty takie jak Merlin.pl są wystarczająco silnie osadzone w polskich realiach biznesowych, aby sprostać zagranicznym rywalom — uważa Łukasz Rybczonek, dyrektor marketingu i sprzedaży w Merlin.pl.

Reduta Allegro

Giełdowe MCI wręcz cieszy się z perspektywy ekspansji gracza zza oceanu, w końcu już teraz kontrolowana przez fundusz ABC Data dostarcza Amazonowi sprzęt IT. To niejedyny kontakt Amerykanów z polskimi realiami biznesowymi. Rocznie brytyjski i niemiecki oddział giganta wysyła polskim klientom towary za kilka milionów złotych. Kilkanaście razy więcej kosztowało Amazona przejęcie Ivony, gdyńskiej spółki wyspecjalizowanej w syntezatorach mowy.

Zdaniem Tomasza Dalacha, jednego z założycieli Grupera, a obecnie inwestora w klubie zakupowym Houzee.pl, ewentualny marketingowy start Amazona nie będzie polegał na nieśmiałych krokach, ale na równym, mocnym marszu. Zagrozi nie tylko Empikowi czy Merlinowi, ale również Allegro.

— Allegro przecież powoli przebudowuje się w stronę gigantycznego e-sklepu. Wciąż pozostaje pytanie, czy polski rynek e-handlu jest wystarczająco dojrzały dla tego typu biznesu. W stosunku do Europy Zachodniej nasze wskaźniki w wirtualnym handlu wciąż wypadają blado. Nie można jednak wykluczyć, że świadomy tego Amazon po prostu weźmie się za budowanie i wzmacnianie polskiego e-commerce, wchodząc do Polski na całego — rozważa Tomasz Dalach.

Tomasz Czechowicz ocenia, że ewentualna miotła Amazona nie zmiecie tylko najsilniejszych. A do tej grupy zalicza Allegro.

— Model Allegro jest w opozycji do modelu Amazona i zakładam, że Naspers będzie w stanie obronić swój kawałek biznesu w Polsce, nawet wobec ekspansji marketingowej Amerykanów — ocenia prezes MCI.