E-myto zrównuje szanse

Materiał partnera sekcji
opublikowano: 2011-10-07 11:00

Transport kolejowy coraz częściej przegrywa w konkurencji z transportem drogowym, a przewozy samochodowe rosną szybciej niż kolejowe.

PROF. JERZY MIKULSKI

prezes Polskiego Stowarzyszenia Telematyki Transportu

Transport kolejowy coraz częściej przegrywa w konkurencji z transportem drogowym, a przewozy samochodowe rosną szybciej niż kolejowe. Przewozy towarów pociągami z reguły wymagają dodatkowego przeładunku na samochód, który może dotrzeć bezpośrednio do miejsca przeznaczenia. W związku z tym bardziej opłaca się wieźć towar jednym (drogowym) środkiem transportu na całej trasie.

Transport drogowy korzysta ze słabości transportu kolejowego, ale też sam boryka się z podwyżką kosztów (ceny paliwa) oraz z ograniczeniami prawnymi, m.in. dotyczącymi czasu pracy kierowców.

Zagadnienie konkurencyjności ma też drugą stronę. Do tej pory nie brano pod uwagę tego, że przewoźnicy kolejowi od dawna muszą płacić za dostęp do infrastruktury transportowej (podstawą rozliczenia jest liczba kilometrów). A więc do ogólnych kosztów przewozu towaru zalicza się tam koszt użytkowania infrastruktury, nawet w przypadku niewykorzystania zamówionej trasy.

Natomiast przewoźnicy drogowi do lipca 2011 r. płacili zryczałtowaną opłatę, która wraz ze znikomą ściągalnością winiet sprawiała, że nie wszyscy ponosili te koszty w ten sam sposób. Od kiedy obowiązuje w Polsce system viaTOLL, w którym opłata jest naliczana na podstawie liczby kilometrów, które ciężarówka przejeżdża po drogach płatnych, rzeczywiście można mówić o tym, że system opłat drogowych działa i jest sprawiedliwy. Jest on też podobny jak na kolei. Średnia stawka w systemie viaTOLL to 46 groszy za kilometr.

Należy pamiętać, że wprowadzenie tzw. e-myta może także przyczynić się do rozbudowy transportu intermodalnego, czyli łączonego transportu kontenerów przewożonych na pewnym fragmencie trasy koleją, a na pewnym transportem ciężarowym. Jest to proces wieloletni, ale elektroniczny system poboru opłat jest bez wątpienia pozytywnym impulsem dla jego rozwoju.

Konkurencyjność transportu kolejowego i drogowego ma więc realne szanse na zrównanie się dzięki wprowadzeniu elektronicznego systemu poboru opłat w Polsce.

Materiał partnera sekcji