Do 2005 r. E.ON wyda 26-28 mld EUR (113,6-122,4 mld zł) na inwestycje. Co najmniej 8 mld EUR (34,9 mld zł) przypadnie na rozwój działu E.ON Energie, którego szef zapowiada poważne zakupy w Europie Środkowej i Wschodniej.
— W Polsce nie jesteśmy praktycznie reprezentowani, w Czechach jest wiele białych plam, a w Słowacji moglibyśmy poprawić naszą pozycję — powiedział w wywiadzie dla dziennika Handelsblatt Johannes Teyssen, prezes E.ON Energie.
Szczególnie Polska jest wymieniana przez analityków jako bardzo rozwojowy rynek, gdzie branżę energetyczną dopiero czeka prywatyzacja. W 2002 r. konkurencyjny RWE kupił Stoen, a oferta E.ON została odrzucona. W Czechach E.ON ma udziały w dwóch regionalnych dostawcach i kontroluje 24 proc. rynku. W Słowacji koncern jest największym dostawcą energii, a na Węgrzech ma udziały w trzech lokalnych firmach dostarczających prąd i gaz.