- Przełom nastąpił w 2010 roku. Do tego czasu wszystko szło dobrze – powiedział austriackiem Die Presse Stark. – Potem EBC zaczął przyjmować nową rolę, wpadając w panikę. Uległ zewnętrznej presji.. presji spoza Europy – dodał.

Niemiecki ekonomista pod koniec 2011 roku odszedł z EBC, sprzeciwiając się wcześniejszym zakupom przez bank centralny eurolandu obligacji państw.
Stark przekonuje, że nowy plan nieograniczonych zakupów obligacji państw na rynku wtórnym, w celu obniżenia kosztów zadłużania się przez nie, jest błędem.
- Wraz z innymi bankami centralnymi EBC zalewa rynek pieniędzmi, co wywołuje pytania nie tylko jak zamierza je wycofać, ale także jak taka nadmierna płynność zostanie zaabsorbowana globalnie – powiedział. – Nie da się tego zrobić naciśnięciem przycisku. Jeśli globalna gospodarka ustabilizuje się, potencjał zwyżki inflacji wzrósł ogromnie – dodał.