W piątek zbiera się na posiedzeniu Bank Rosji. Decydenci zajmą się decyzją w sprawie stóp procentowych. W powszechnej opinii, bank centralny nie ma wyjścia i będzie musiał zaostrzyć swoje nastawienie. Inflacja przyspieszyła i oddaliła się od celu na poziomie 4 proc. W czerwcu, odebrawszy już pierwsze dowody na zdynamizowanie inflacji, urzędnicy zdecydowali się jednak na pozostawienie stóp bez zmian, co zdaniem wielu specjalistów, tylko zaostrzyło problem.
Spekuluje się, ze dzisiaj stawka referencyjna może zostać podniesiona o nawet 200 punktów bazowych do poziomu 18 proc.
Czerwcowa, zachowawcza decyzja, odebrana została przez rynek jako gra na przeczekanie. Mówiło się, że oznaczać to będzie konieczność głębszej podwyżki stawek podczas lipcowego posiedzenia.
Zresztą sam Bank Rosji w końcu przyznał, że aby inflacja powróciła do założonego celu, w drugiej połowie roku konieczne będzie zaostrzenie warunków monetarnych. Szczególnie, że wyraźnie wzrosły oczekiwania inflacyjne przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Wskaźnik obejmujący okres 12-miesięcy — uważnie obserwowany przez Bank Rosji — wzrósł w tym miesiącu do 12,4 proc. z 11,9 proc. w poprzednim miesiącu.