We wtorek Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2025 r. wzrosły o 4,1 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. Wtorkowy odczyt jest zgodny z szybkim szacunkiem GUS. W maju inflacja wyniosła 4 proc.
„Szacujemy, że inflacja bazowa przyśpieszyła do 3,4 proc. r/r wobec 3,3 proc. r/r w maju. Jednocześnie czerwiec był ostatnim miesiącem z inflacją powyżej przedziału dozwolonych odchyleń od celu NBP – w lipcu oczekujemy jej spadku poniżej 3 proc. r/r” – wskazali ekonomiści PKO BP we wtorkowym komentarzu.
Ocenili, że wzrost inflacji bazowej nie powinien niepokoić. Będzie on wynikać z drożejących usług, na co wpłynęły rosnące ceny usług transportowych (o 5,5 proc. m/m) i turystyka zorganizowana za granicą (o 7,1 proc. m/m).
PKO BP: obniżki stóp dopiero w listopadzie
Według ekonomistów PKO BP w innych segmentach nie widać narastania presji inflacyjnej. W lipcu inflacja bazowa powinna nieznacznie spaść, by do końca roku utrzymywać się w ok. 3 proc. w ujęciu rocznym.
„Czerwcowa inflacja powinna ucieszyć RPP – brak jest oznak presji inflacyjnej. Uważamy, że bieżące dane inflacyjne mogłyby stanowić argument za kolejną obniżką stóp procentowych. Na najbliższym posiedzeniu we wrześniu Rada może wstrzymać się z działaniem, oczekując na projekt budżetu na 2026 r. Naszym zdaniem dokument ten może nie pokazać ograniczenia deficytu fiskalnego w stopniu oczekiwanym przez RPP, co mogłoby opóźnić decyzję o dalszym luzowaniu polityki pieniężnej. Oczekujemy, że RPP obniży stopy w listopadzie i będzie kontynuowała cykl w 2026 r.” – wskazali ekonomiści PKO BP.